Redakcja Polska

Zdeklarowany krytyk Nord Streamu 2 nowym ambasadorem USA w Polsce?

29.10.2020 12:43
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", w przypadku reelekcji Donalda Trumpa obecną ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher może zastąpić Richard Grenell. Grenell to bliski współpracownik prezydenta Trumpa oraz były ambasador USA w Niemczech i były p.o. dyrektor Wywiadu Narodowego. Obecnie jest doradcą Republikanów w kontaktach ze środowiskami LGBT oraz specjalnym wysłannikiem prezydenta na rozmowy pokojowe między Serbią i Kosowem.
Richard Grenell
Richard GrenellFot. Ambasada USA w Berlinie

Jak przypomina portal energetyka24.pl, Grenell dał się poznać jako realizator nowej polityki amerykańskiej względem Niemiec, czego wyrazem była m.in. krytyka gazociągu Nord Stream 2. Dosłownie kilka godzin po rozpoczęciu służby ambasadora USA w Niemczech w maju 2018 roku Grenell opublikował na swym koncie na portalu Twitter wpis, w którym nawoływał niemieckie spółki działające w Iranie do natychmiastowego wstrzymania działalności. Wpis ten został odczytany jako groźba – skrytykowali go m.in. politycy SPD, a partia Die Linke zwróciła się do kanclerz Angeli Merkel, by ta wezwała ambasadora na dywanik.

Miesiąc później Grenell znów wywołał kontrowersje nad Łabą, udzielając komentarze dla prawicowego medium Breitbart News. Dyplomata stwierdził w nim, że zamierza wesprzeć „prawicowych liderów w Europie”, co zostało w Niemczech odczytane jako zamach na establishment. Wtedy też Martin Schulz, były przewodniczący SPD, stwierdził, że gdyby tak postąpił niemiecki ambasador w Waszyngtonie, to zostałby natychmiast wyrzucony z USA.

Jednakże największe poruszenie wywołał list Grenella do niemieckich spółek zaangażowanych w projekt Nord Stream 2, który został opublikowany przez media w styczniu 2019 roku. Dyplomata apelował w nim, by firmy te wzięły pod uwagę zagrożenie, jakie gazociąg ten stwarza dla Europy, koszty wizerunkowe i ryzyko sankcji - dodaje energetyka24.pl. "Jak Państwo wiecie, Stany Zjednoczone mocno sprzeciwiają się Nord Streamowi 2. Popieramy – i przed dekady popieraliśmy – europejski cel zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego poprzez dywersyfikację. Gazociąg Nord Stream 2 niweczy te wysiłki. Dodatkowo rura stwarza poważne geostrategiczne konsekwencje dla naszych europejskich sojuszników i partnerów" – napisał ambasador. "W imieniu mojego rządu proszę o wzięcie pod uwagę zagrożenia, jakie stwarza ten projekt dla europejskiego bezpieczeństwa energetycznego, a także kosztów wizerunkowych i ryzyka sankcji, które są z nim powiązane" – tłumaczył dyplomata.


Źródło: energetyka24.pl/PAP/Dziennik Gazeta Prawna


Zobacz więcej na temat: Nord Stream 2 Donald Trump