Redakcja Polska

Niemcy: federalna agencja zatwierdziła natychmiastowe wznowienie budowy Nord Streamu 2

15.01.2021 13:20
Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna (BSH) zatwierdziła natychmiastową dalszą budowę gazociągu Nord Stream 2 na niemieckich wodach Bałtyku. Poprzednie zezwolenie zakładało możliwość wznowienia prac w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec dopiero od końca maja.
Audio
  • Federalna Agencja Morska wyraziła zgodę na natychmiastowe wznowienie budowy gazociągu Nord Stream 2. Wcześniej zakładano, że niemiecki urząd podejmie tę decyzję dopiero wiosną. Swój protest zapowiedzieli między innymi działacze ekologiczni. Materiał Wojciecha Osińskiego (IAR)
Budowa Nord Stream 2
Budowa Nord Stream 2© Nord Stream 2 / Axel Schmidt

Od decyzji BSH mogą się jeszcze odwołać np. organizacje broniące środowiska naturalnego, co mogłoby ponownie wstrzymać prace - podkreśla agencja dpa.

Zgoda BSH była konieczna m.in. dlatego, że po groźbie sankcji ze strony USA z projektu wycofała się szwajcarska firma AllSeas dysponująca specjalnymi statkami do układania rur; miały one pozwolenie na prowadzenie tych prac także w miesiącach zimowych. Po decyzji Allseas spółka Nord Stream 2 AG musiała przestawić się na inny typ statku i to jego dotyczy wydane w piątek pozwolenie.

Jak informuje agencja dpa, powołując się na serwis vesselfinder.com, w czwartek rosyjski statek takiego typu, "Fortuna", znajdował się na Morzu Bałtyckim w pobliżu Rostoku.

W piątek, zgodnie z zapowiedzią otrzymaną od Nord Stream 2 AG przez Duńską Agencję Energii, wznowione miały być prace w wodach duńskich przy układaniu gazociągu. Jednak na razie tak się nie stało. - Mamy pozwolenie Duńskiej Agencji Energii na rozpoczęcie pracy w piątek. Nie oznacza to jednak, że w piątek ponownie zaczniemy układać rury - powiedział dziennikowi "Handelsblatt" rzecznik Nord Stream 2 AG.

Kiedy wznowienie prac?

Zamiast tego najpierw sprawdzane jest wyposażenie techniczne. Nie wiadomo, jak długo to potrwa. - Powinno to zająć co najmniej kilka dni. Dlatego nie możemy podać dokładnej daty wznowienia prac układania - powiedział rzecznik gazety. Być może będzie to możliwe na przełomie stycznia i lutego - dodał.

Cytowany przez "Handelsblatt" Nicholas Burns, który doradzał prezydentowi elektowi USA Joe Bidenowi w kampanii wyborczej, sugeruje czasowe wstrzymanie nie tylko budowy, ale także amerykańskich sankcji w celu rozładowania konfliktu. - Europejczycy powinni wstrzymać budowę Nord Streamu 2, a Amerykanie zawiesić sankcje - powiedział Burns. - Dałoby to nowemu rządowi możliwość odbycia poufnej i spokojnej rozmowy z rządem Niemiec i innymi zaangażowanymi krajami".

Ambasador Rosji w Berlinie Siergiej Nieczajew skrytykował "podejmowane przez Stany Zjednoczone próby uniemożliwienia realizacji projektu poprzez szantaż, groźby i sankcje eksterytorialne" jako "wyraz nieuczciwej konkurencji". Rosja uważa to podejście i związaną z nim argumentację za "niedopuszczalne i nielegalne lub nieprzekonujące" - powiedział Nieczajew portalowi RND.

W przyszłości 55 mld metrów sześc. gazu ziemnego ma być co roku pompowanych z Rosji do Niemiec dwoma nitkami Nord Streamu 2, każda o długości około 1200 kilometrów. Rurociąg, którego budowa kosztuje około 9,5 mld euro, jest gotowy w 94 proc, ale od grudnia 2019 roku nie prowadzono przy nim żadnych prac. Z łącznie 2460 km tworzących go rur trzeba ułożyć jeszcze 150 km: 120 km - na wodach duńskich i 30 km - na niemieckich.

Stany Zjednoczone od lat protestują przeciw jego budowie, ponieważ uważają, że ich europejscy partnerzy staną się zależni od rosyjskiego gazu. Z drugiej strony, krytycy zarzucają USA, że chcą przede wszystkim sprzedawać więcej swojego skroplonego gazu w Europie.

Premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego na północnym wschodzie Niemiec Manuela Schwesig ogłosiła w zeszłym tygodniu, że jej kraj związkowy tworzy własną Fundację Ochrony Klimatu i Środowiska MV. Wśród zadań fundacji ma być wspieranie budowy kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2.


PAP/dad

Polak doradcą premier Litwy ds. mniejszości narodowych. "Dzisiaj nikogo to nie dziwi"

14.01.2021 10:13
Dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie Artur Ludkowski został doradcą premier Litwy Ingridy Szimonyte ds. mniejszości narodowych. - Dziś Polacy zajmują wysokie stanowiska w samorządach, rządzie, są w Urzędzie Prezydenta Litwy i nikogo to nie dziwi - podkreśla w rozmowie z PAP przypominając, że gdy 12 lat temu został wicemerem Wilna "było niedowierzanie".

Niskie wyroki, uniewinnienia - tak Niemcy rozliczali swoje zbrodnie wojenne. Debata Instytutu Pileckiego w Berlinie

14.01.2021 15:08
Śledztwa i powojenne procesy przeciwko zbrodniarzom nazistowskim były tematem dyskusji, zorganizowanej przez Instytut Pileckiego w Berlinie. - Problemy prawne i wymiar polityczny stanowią oś do wszystkich rozważań nad skandalem braku powojennej sprawiedliwości - powiedział dyrektor Instytutu Pileckiego w Berlinie, Hanna Radziejowska.

Zmiany w służbie zagranicznej. "Musimy oddzielić politykę od spraw urzędniczych"

15.01.2021 08:26
Musimy oddzielić politykę od spraw urzędniczych; za sferę polityczną odpowiadają ambasadorowie, wiceministrowie i ministrowie, urzędnicy powinni być apolitycznymi specjalistami - tak o zmianach w służbie zagranicznej mówił szef MSZ Zbigniew Rau.