Redakcja Polska

Rosyjski atak dronem na cywilny autobus. Zełenski: to zbrodnia wojenna, czas na ostrzejsze sankcje

17.05.2025 14:40
Dziewięć osób zginęło, a cztery zostały ranne w wyniku rosyjskiego ataku dronem na autobus przewożący cywilów w obwodzie sumskim, na północnym wschodzie Ukrainy. Do zdarzenia doszło w pobliżu miasta Biłopilja, w momencie gdy pojazd zmierzał w stronę Sum. Ukraińskie władze nazwały atak „cyniczną zbrodnią wojenną”.
Służby wydobywają ofiary z wnętrza autobusu
Służby wydobywają ofiary z wnętrza autobusuFoto: PAP/EPA/STATE EMERGENCY SERVICE OF UKRAINE HANDOUT

Zdjęcia opublikowane przez ukraińską policję pokazują niemal doszczętnie zniszczony minibus – z oderwanym dachem i wybitymi szybami. "Wszyscy zabici to cywile. Rosjanie nie mogli nie wiedzieć, w jaki pojazd celują. To było celowe zabójstwo cywilów" – napisał prezydent Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych. Szef administracji wojskowej obwodu sumskiego Ihor Tkaczenko poinformował, że na miejscu trwała akcja ratunkowa.

Rosja twierdzi, że celem ataku było "miejsce koncentracji ukraińskiego sprzętu wojskowego". Był to co najmniej trzeci podobny atak w ostatnich miesiącach.

Posłuchaj
00:42 13641532_1.mp3 Co najmniej 9 osób zginęło, a 4 zostały ranne w wyniku rosyjskiego ataku na cywilny autobus w obwodzie sumskim na Ukrainie. Rosjanie użyli drona. Z kolei ukraińskie drony uderzyły w rosyjskie magazyny wojskowe na Krymie. Materiał Pawła Buszki (IAR)

 

Do uderzenia doszło zaledwie kilka godzin po pierwszych od niemal trzech lat bezpośrednich rozmowach między delegacjami Ukrainy i Rosji, które odbyły się w piątek w Turcji. Choć uzgodniono wstępnie wymianę tysiąca jeńców po obu stronach, nie osiągnięto porozumienia w sprawie zawieszenia broni. Kijów wezwał do "bezwarunkowego rozejmu", jednak Moskwa nie odpowiedziała na ten apel.

Prezydent Zełenski skrytykował również skład rosyjskiej delegacji, która – jak stwierdził – była "słaba i nieprzygotowana" oraz "pozbawiona realnych uprawnień do podejmowania decyzji". Ukraiński minister obrony i główny negocjator Rustem Umerow zapowiedział, że kolejnym krokiem powinna być bezpośrednia rozmowa Zełenskiego z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

"Presja musi być większa, by powstrzymać zabijanie. Bez ostrzejszych sankcji Rosja nie będzie dążyć do prawdziwej dyplomacji" – stwierdził Zełenski. Zaapelował o zdecydowane kroki ze strony USA, Unii Europejskiej i innych międzynarodowych partnerów. "Czas, aby dyplomacja zaczęła działać" – dodał.

Prezydent USA Donald Trump, który zabiega o uruchomienie procesu pokojowego, ocenił wcześniej, że "nic się nie wydarzy", dopóki nie spotka się osobiście z Władimirem Putinem.

Atak na rosyjski skład amunicji

Ukraińskie drony uderzyły w skład amunicji na okupowanym przez Rosję Krymie, wywołując potężną eksplozję w magazynach, w których przechowywano broń, sprzęt wojskowy i paliwo -poinformowało źródło w ukraińskiej służbie bezpieczeństwa, cytowane przez agencję Reutera.

Według tych informacji, celem ataku był obiekt należący do 126. brygady rosyjskiej Obrony Wybrzeża, w miejscowości Perewalne, na południu półwyspu nad Morzem Czarnym.

Krym znajduje się pod okupacją od 2014 roku, kiedy to Rosja zaanektowała ukraiński półwysep, naruszając prawo międzynarodowe.

IAR/dad