Redakcja Polska

Nowojorczycy upamiętniają ofiary zamachu z 11 września 2001 roku

11.09.2019 16:58
Oprócz oficjalnych uroczystości upamiętniających ofiary, które odbywają się w Strefie Zero, Nowojorczycy, palą znicze w parkach i na skwerach.
Audio
  • Nowojorczycy upamiętniają ofiary zamachu 11 września [posłuchaj]
Uderzenie samolotu w południową wieżę World Trade Center 11 września 2001 roku
Uderzenie samolotu w południową wieżę World Trade Center 11 września 2001 rokuRobert/Wikipedia CC 2.0

Amerykanie oddają hołd ofiarom zamachów z 11 września 2001 roku. Główna ceremonia odbędzie się tradycyjnie przed pomnikiem zamachów na World Trade Center w Nowym Jorku.


Zorganizowane przez muzułmańskich ekstremistów ataki, do których doszło 18 lat temu, wstrząsnęły nie tylko Ameryką, ale całym światem. W słoneczny poranek 11 września 2001 roku grupa 19 terrorystów porwała 4 amerykańskie samoloty pasażerskie. Dwa z nich skierowali oni na górujące nad Manhattanem wieże World Trade Center. 

Dramat ludzi uwięzionych w płonących budynkach, za sprawa telewizji, rozgrywał się na oczach widzów na całym świecie. „Zobaczyliśmy dym i zaczęliśmy uciekać. Wszystko płonęło. Ludzie wyskakiwali z okien”. „W tej chwili budynek się zawala. Ludzie uciekają ulicami. Wszędzie dym”. Trzeci z porwanych samolotów terroryści skierowali na Pentagon, czyli siedzibę amerykańskiego resortu obrony. Czwarta maszyna, która leciała w stronę Waszyngtonu, rozbiła się niedaleko Shankesville w Pensylwanii. 

„Dziś dotknęła nas tragedia narodowa. Dwa samoloty uderzyły w World Trade Center w terrorystycznym zamachu na nasz kraj. Zrobimy wszystko, aby zidentyfikować i odnaleźć sprawców” - mówił prezydent, gdy płonęły wieże World Trade Center.
W atakach zginęło łącznie 2996 osób, a ponad 6 tysięcy zostało rannych. Zamachy rozpoczęły wieloletnią wojnę z terroryzmem. Ich konsekwencją były też wojny w Iraku i Afganistanie.

IAR/ks

Zobacz więcej na temat: Stany Zjednoczone