Koronawirusa stwierdzono u 39-letniej mieszkanki miejscowości Szawle na północy Litwy. Kobieta wróciła z Werony we Włoszech, gdzie uczestniczyła w konferencji. Jak poinformował dyrektor szpitala w Szawlach Remigijus Mażeika, po powrocie na Litwę unikała ona kontaktów z kolegami z pracy oraz innych miejsc publicznych. - Kobieta została poddana kwarantannie w izolowanym miejscu. W tym momencie czuje się dobrze, nie ma gorączki - oznajmił Mażeika na specjalnej konferencji prasowej. Dodał też, że mieszkanka Szawel zachowała się bardzo odpowiedzialnie. Przestrzegała wszystkich zaleceń dotyczących koronawirusa. Obecnie jest też badany mąż Litwinki. Sprawdzeni zostaną również pasażerowie, którzy siedzieli obok niej w samolocie, którym kobieta wróciła z Włoch do Kowna.
Tymczasem w Wilnie w związku z pierwszym potwierdzonym przypadkiem koronawirusa obradowała komisja do spraw sytuacji nadzwyczajnych. Litewskie władze postanowiły zaangażować do działań prewencyjnych na lotniskach i przejściach granicznych wojsko. Zalecono też wszystkim samorządom w kraju rezygnację z organizowania masowych imprez. Ta rekomendacja dotyczy przede wszystkim rejonu szawelskiego, który został uznany za ognisko koronawirusa na Litwie. Uruchomione będą dodatkowe linie informacyjne. Premier Saulius Skvernelis zaapelował do mieszkańców o zachowanie spokoju.
Koronawirus na Białorusi
Z kolei białoruski portal Tut.by poinformował, że służby sanitarne na Białorusi już od 20 lutego sprawdzają wszystkich obcokrajowców przybywających z krajów podwyższonego ryzyka, między innymi z: Chin, Iranu, Korei Południowej i Włoch.
Irańczyk, u którego we krwi stwierdzono obecność koronawirusa, przyleciał na Białoruś 22 lutego i został poddany kwarantannie. Testy na obecność patogenu przeprowadziło białoruskie Centrum Epidemiologii i Mikrobiologii. Według portalu Tut.by - pacjent oraz osoby, z którymi się kontaktował, znajdują się pod obserwacją w mińskim szpitalu chorób zakaźnych. Stan zdrowia irańskiego studenta lekarze określili jako zadowalający.
IAR/dad