Na konferencję przybyli eksperci w dziedzinie stosunków polsko-ukraińskich obydwu krajów, przedstawiciele instytucji państwowych, władz lokalnych, dyplomatów, działaczy organizacji polskich na Ukrainie.
Organizatorami wydarzenia są "Kurier Galicyjski", polskie pismo ze Lwowa i Uniwersytet Podkarpacki z Iwano-Frankiwska. Partnerem Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
Rektor uniwersytetu w Iwano-Frankiwsku, Ihor Cependa powiedział w trakcie otwarcia, że z rozrzewnieniem wspominał pierwszą dekada XXI wieku, gdy spotkania głów państw odbywała się 5-6 razy w roku. Potem ten proces zwolnił. - Z nadzieją teraz obserwowaliśmy wizytę prezydenta Ukrainy, która odbyła się 31 sierpnia. To pozytywna inicjatywa. Jestem przekonany, że po wyborach parlamentarnych w Polsce otworzy się nowy rozdział w stosunkach polsko-ukraińskich.
Słuchacze panelu dyskusyjnego. Fot.: Wojciech Jankowski/Kurier Galicyjski
- Jeżeli nie będziemy szli na wojnę i mówić „my” i „oni” - zaznaczył Mirosław Rowicki, redaktor "Kuriera Galicyjskiego". - Jeżeli założymy, że wszyscy należymy do kategorii „my”, wtedy mamy szansę, że zrealizujemy to, co chcemy. Bez względu na to, jakich technologii ktoś zewnątrz by wykorzystał, my jesteśmy zaporą przeciwko tym technologiom!
W trakcie konferencji odbyły się panele: ekonomiczny, dotyczący prognoz stosunków polsko-ukraińskich w nowym układzie sił politycznych na Ukrainie i po wyborach parlamentarnych w Polsce, dotyczący roli mediów w kształtowaniu relacji miedzy naszymi narodami, prezentacje książek i projektów oraz dyskusja Polsko-ukraińskiego Forum Partnerstwa.
Jan Malicki, przewodniczący forum i dyrektor Studium Europy Wschodniej UW zaznaczył, że wiele zależy od nowego parlamentu Ukrainy i nowego prezydenta, Wołodymyra Zełeńskiego. Na ile nowy rząd i prezydent będą chcieli załagodzić spory między Polską a Ukrainą. - Ich głównym elementem jest spór historyczny, a sednem tego jest spór o zbrodnię na Wołyniu.
Po dwóch dniach intensywnych obrad uczestnicy mogli wybrać się na wyprawę na górę Pop Iwan do obserwatorium astronomicznego, wybudowanego przez Polskę w latach 1936-38, które obecnie jest remontowane. Inicjatorami odbudowy obiektu są Jan Malicki i Ihor Cependa.
Polsko-ukraińskie Spotkania w Jaremczu odbyły się dzięki wsparciu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w ramach opieki nad Polonią i Polakami za granicą za pośrednictwem Fundacji Wolność i Demokracja.
Wojciech Jankowski/Kurier Galicyjski