Radio Parlament
Section01

PO broni Cezarego Grabarczyka

migracja
migrator migrator 26.01.2011

Platforma Obywatelska broni Cezarego Grabarczyka przed zarzutami, które stawia ministrowi Sojusz Lewicy Demokratycznej.


Platforma Obywatelska broni Cezarego Grabarczyka przed zarzutami, które stawia ministrowi Sojusz Lewicy Demokratycznej. Według polityków SLD, w ministerstwie infrastruktury i spółkach mu podległych zatrudnieni są znajomi Cezarego Grabarczyka. Sojusz przedstawił listę osób związanych z politykiem PO, które pracują w jego ministerstwie oraz spółkach kolejowych i pocztowych. Większość z nich, podobnie jak Cezary Grabarczyk, pochodzi z Łodzi lub tam kończyła studia.
Wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski mówi, że SLD wyciąga nieuprawnione wnioski, a osoby odpowiedzialne za problemy na kolei już straciły swoje stanowiska. "Miernikiem powinno być dobieranie sobie zespołu, który się zna i do którego ma się zaufanie. Jeśli to byłby jedyny wyznacznik, to oczywiście źle, ale jeśli to są ludzie którzy spełniają wszelkie standardy na stanowiskach i byli dobierani pod względem kompetencji, to nie widze w tym nic zdrożnego." - mówi polityk PO.
Do zarzutów stawianych przez SLD jeszcze wczoraj odniósł się sam Cezary Grabarczyk. Minister infrastruktury tłumaczył, że wśród współpracowników ma zaufanych ludzi. "Na pewno nie ma rodziny, natomiast osoby które znam, darzę zaufaniem. W związku z tym wiem, że prowadza sprawy w sposób właściwy" - mówił minister Grabarczyk.
Na konferencji prasowej poseł SLD Wiesław Szczepański, przedstawiając sylwetki kilkudziesięciu osób podkreślił, że łączy je to, iż są znajomymi Cezarego Grabarczyka z łódzkiej PO czy z uczelni. Na liście znaleźli się między innymi urzędnicy ministerstwa oraz członkowie zarządów i rad nadzorczych spółek powołanych przez Pocztę Polską, Bank Pocztowy i PKP.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) / Agnieszka Rucińska/magos
Section02
Section03
Section04