X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Fennesz – "Black Sea"

Ostatnia aktualizacja: 06.01.2009 10:06
Mężczyźni podobno się nie gubią - oni znają alternatywny cel podróży. Christian Fennesz jest tego najlepszym przykładem. Z każdej eksperymentalnej muzycznej wyprawy w nieznane nie dość, że wychodzi bez szwanku, to jeszcze wraca jako dumny zdobywca.

Na przestrzeni dziesięciu lat i w trakcie pracy nad niezliczoną liczbą projektów jego elektroakustyczne fantasmagorie przybierały różne formy, jednak zestawiając ostatni solowy krążek "Black Sea" z głośnymi poprzednikami "Endless Summer" i "Venice", można odnieść wrażenie, że artysta tym razem odbił od ciepłego brzegu glitch, wpłynął na czarnego przestwór oceanu, by brzmieniowo powoli dryfować w stronę dark ambientu.

Porzucając letnią popową melodyjność, postawił na epickość, rozbudowane, rozciągające się w nieskończoność, pokryte noise'owym szronem kompozycje. Stałe ochłodzenie powietrza i przeniesienie się w subpolarną strefę klimatyczną zapowiada wyraźnie już tytułowy, dziesięciominutowy opener. Komu owa propozycja rejsu po bezkresnym morzu podczas mgły i z odgłosami burzy w tle wydaje się mało atrakcyjna turystycznie, nową płytę Fennesza może sobie podarować. Sporo jednak na tym straci, bowiem na "Black Sea" tylko pozornie mało się dzieje. Większość utworów to samodzielna robota Christiana, natomiast w "The Colour Of Three" wspomagał go australijski kompozytor Anthony Pateras specjalizujący się w grze na pianinie i analogowych syntezatorach, zaś "Glide" to efekt współpracy z Rosy Parlanem, znanym z projektów Parmentier i Thela.

Choć to zdecydowanie najspokojniejsza produkcja Austriaka, wydaje się być najbardziej przemyślaną i dopieszczoną. Wymaga od słuchacza większego skupienia, gdyż gitarowe przestery zostały mocno przytępione i poddane ostrej obróbce elektronicznej. Znajduje się tu jednak więcej zabaw z rozbudowanymi, dopełniającymi się warstwami tła, więc piękno przysłowiowo tkwi w szczegółach. Wśród ośmiu utworów nie sposób wskazać choćby jeden, który z czystym sumieniem można by określić mianem niepotrzebnego wypełniacza. Tu nawet cisza pomiędzy kawałkami wydaje się być integralną częścią albumu – jakby celowo została przez Fennesza umieszczona, by dawać słuchaczowi chwilę zbawiennego wytchnienia przed kolejno nadciągającymi kłębiskami dronowych miazmatów.

"Black Sea" to prawie godzinna podróż za horyzont. Samotna ucieczka od miejskiej duszności i zgiełku. Tym bardziej wydaje się być idealnym lekarstwem na poświątecznego kolędowego kaca.

Natalia Kanabus
Zobacz więcej na temat: podróże