X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Człowiek, który zabił Johna Lennona

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2017 10:00
- Myślałem, że zabijając go, stanę się sławny - powiedział Mark David Chapman, który śmiertelnie postrzelił legendarnego Beatlesa.
Mark David Chapman na posterunku nowojorskiej policji. Zdjęcie wykonane 9 grudnia 1980
Mark David Chapman na posterunku nowojorskiej policji. Zdjęcie wykonane 9 grudnia 1980Foto: PAP/EPA/NYCPD

W rozmowie z Barbarą Walters, ikoną amerykańskiego dziennikarstwa telewizyjnego, morderca jednego z najważniejszych muzyków XX wieku stwierdził, że był wściekły, kiedy dowiedział się, że jego idol żyje luksusowo, ponieważ to - zdaniem zabójcy - stało w sprzeczności z artystycznym przekazem Johna Lennona. Podczas tego samego wywiadu szczegółowo zrekonstruował wydarzenia z 8 grudnia 1980 roku.

O tym, w jakim stanie psychicznym był wówczas Chapman, może świadczyć fakt, że chciał pozbawić życia prezentera telewizyjnego Johnny'ego Carsona lub aktora George'a C. Scotta, ale jako że były członek The Beatles był najbardziej znany ze wspomnianej trójki, ostatecznie za swój cel obrał właśnie jego.

Mark David Chapman to postać złożona. Człowiek, który od najmłodszych lat był fanem Beatlesów, w szczególności Johna Lennona. Kiedy nie słuchał jego piosenek, grał je na gitarze. Często miał poważne huśtawki nastrojów. W wyniku załamania nerwowego w wieku 22 lat postanowił targnąć się na własne życie. Nieskutecznie. Po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego poznał przyszłą żonę i gdy wydawało się, że sytuacja jest ustabilizowana, w jego ręce wpadła ilustrowana książka "John Lennon. One Day at a Time".

Gdy Chapman zobaczył, jak luksusowo żył Lennon, zaczęła w nim kiełkować myśl o zabiciu artysty. Chciał to zrobić już w 1979 roku - z Hawajów, gdzie mieszkał, wybrał się do Nowego Jorku i z bronią w kieszeni obserwował apartamentowiec Dakota, w którym mieszkał muzyk. Ostatecznie wycofał się jednak i wrócił do Honolulu. Rok później, nękany obsesyjnymi myślami, ponownie przyleciał do Nowego Jorku i tym razem wcielił swój plan w życie.

6 grudnia 1980 roku w jednym z nowojorskich sklepów muzycznych kupił album "Double Fantasy". Dwa dni później John Lennon, wychodząc z domu, złożył mu autograf na tym  właśnie egzemplarzu płyty. Jednemu z fotografów udało się nawet uwiecznić ten moment. Był 8 grudnia 1980 roku, godzina 17. Niespełna sześć godzin później, gdy John Lennon wraz z Yoko Ono wracali do mieszkania, Chapman - czekający pod tym samym budynkiem - oddał w kierunki muzyka pięć strzałów. Cztery z nich były celne. Mimo szybko podjętej akcji ratunkowej, nie udało się uratować artysty. Kilka minut po godz. 23 lekarz stwierdził zgon Johna Lennona.

W 1981 roku, gdy proces sądowy Marka Davida Chapmana dobiegał końca, sędzia zapytał oskarżonego, czy ten ma coś jeszcze do powiedzenia. Zabójca Johna Lennona otworzył egzemplarz "Buszującego w zbożu" Jerome'a Davida Salingera i odczytał fragment książki. Książki, której był maniakalnym fanem. Książki, którą trzymał w rękach, gdy po zamordowaniu Johna Lennona oczekiwał na przyjazd policji, siedząc na chodniku przed budynkiem Dakota.

Wspomniany wcześniej album z autografem stał się jednym z głównych dowodów w procesie sądowym, w wyniku którego Mark David Chapman został skazany na dożywotnie więzienie. Do tej pory już osiem razy ubiegał się o warunkowe zwolnienie. Bezskutecznie. Ma nadzieję, że z Johnem Lennonem spotka się w niebie.