Tak jak oczekiwano, bohaterką  tegorocznych "BRITS" była pochodząca z Londynu Adele, która otrzymała  nominacje w trzech kategoriach i wygrała w dwóch. - Dziękuję bardzo, to był wspaniały rok - ąż się trzęsę -  powiedziała wzruszona gwiazda, która w zeszły weekend zgarnęła w  Kalifornii aż sześć amerykańskich nagród Grammy.
Adele podziękowała też swojej  firmie płytowej i za to, że pozwoliła jej obrać taką drogę artystyczną,  jaką chciała.
Poza nagrodą dla najlepszej brytyjskiej wokalistki, Adele  zwyciężyła też w kategorii najlepszego brytyjskiego albumu roku. Jej  "21" rozszedł się w sprzedaży w 12, 5 milionach egzemplarzy i trafił na  1 miejsce list przebojów w 24 krajach.
Ed Sheeran również otrzymał dwie nagrody, dla najlepszego  brytyjskiego wkalisty i za najlepszy debiutancki album. Coldplay już po  raz trzeci otrzymali Brita dla najlepszego zespołu.        W kategorii wokalistów zagranicznych zwyciężyli Rihanna i Bruno  Mars. Lana Del Rey została zagraniczną wschodzącą gwiazdą roku, a Foo  Fighters - najlepszą zagraniczną grupą.         Zespół Blur został nagrodzony za wybitny wkład w muzykę, a  krytycy przyznali swoje wyróżnienie Emeli Sande.
IAR
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>