Gdy zostanie napompowana, będzie miała trzy na cztery i pół metra. Przejdą do niej astronauci ze stacji i zamontują specjalne czujniki, bo trzeba sprawdzić jej wytrzymałość w tym odporność na promieniowanie kosmiczne.
Inżynierowie chcą, by w przyszłości takie nadmuchiwane kapsuły służyły astronautom podczas dłuższych misji, w tym w trakcie lotu na Marsa.
„Takie moduły to przyszłość, bo będziemy latali w odleglejsze miejsca od naszej planety. To jest następny logiczny krok” - tłumaczy Kirk Shireman z NASA. Kapsuła Beam będzie testowana na stacji przez dwa lata.
IAR