Inspektor Leszek Jankowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji podkreśla, że nie można wskazać jednoznacznie głównego powodu groźnych zdarzeń na autostradach i drogach ekspresowych. Zauważył, że powiększa się sieć dróg szybkiego ruchu i trzeba się przygotować, że informacje o karambolach będą się pojawiały - ocenia policjant.
Wśród błędów kierowców na autostradach wskazał zbyt szybką jazdę i trzymanie zbyt małego odstępu od poprzedzającego samochodu. Przy złych warunkach pogodowych popełnienie takich błędów skutkuje właśnie efektem domina i jeden wypadek szybko może się przekształcić w karambol.
Inspektor Leszek Jankowski przyznał, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozważa wprowadzenie systemu elektronicznego na drogach szybkiego ruchu, który wprowadzałby ograniczenia prędkości uzależnione od sytuacji na drodze. Chodzi o system elektronicznych tablic informacyjnych, sterowanych przez inteligentny system komputerowy, który mógłby koordynować ruch na autostradach i drogach ekspresowych.
Po raz pierwszy od pięciu lat załamał się trend spadkowy liczby wypadków i ich ofiar. W zeszłym roku było więcej było wypadków - o 280 , rannych - o 406 i zabitych - o 47.
Inspektor Leszek Jankowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji podkreśla, że wzrost nie jest duży. Liczba wypadków zwiększyła się o niecały jeden procent, a ofiar śmiertelnych wypadków o niecałe dwa procent. Poprawiły się dane dotyczące zagrożenia pieszych, utrzymuje się tendencja spadkowa liczby potrąceń pieszych.
Z danych policji nie potwierdza się teza, że więcej wypadków to efekt wyłączenia fotoradarów zarządzanych wcześniej przez straże gminne i miejskie. Policja badała liczbę wypadków w miejscach, gdzie stoją nieczynne fotoradary i nie zaobserwowano zwiększenia się liczby wypadków.
Pod względem wypadków drogowych Polska jest nadal jednym z najniebezpieczniejszych krajów Unii Europejskiej.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.