Już drugą dobę dziesiątki tysięcy kierowców stoi w długim korku do przeprawy w Dover. W szczytowym okresie wyjazdów wakacyjnych francuska placówka graniczna w porcie promowym wprowadziła drobiazgowe kontrole podróżnych, nie zwiększając swego personelu.
Przeprawa tunelem pod Kanałem La Manche działa normalnie, choć i tam dyrekcja ostrzega z góry podróżnych, że odprawa graniczna trwa półtorej godziny. Natomiast w porcie w Dover opóźnienia są katastrofalne. Sama odprawa trwa 2 godziny od wjazdu na teren portu, ale problemy zaczynają się o wiele wcześniej. Opóźnienia spowodował narastający od piątku korek.
Policja zamknęła jeden z pasów autostrady po przeciwnej stronie i rozwozi butelkowaną wodę. Ludzie koczują na poboczach i na asfalcie, ale policja ostrzega przed takim piknikiem, gdyż samochody co jakiś czas posuwają się naprzód. Jak się oczekuje zatoru nie uda się rozładować przed upływem 36 do 48 godzin.
IAR/Grzegorz Drymer/Londyn
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.