Wanda Wiłkomirska: wszystko jest muzyką kameralną

Ostatnia aktualizacja: 02.04.2013 10:30
- Sonata skrzypcowa to dla mnie po prostu dialog struny E ze struną G - mówi wybitna skrzypaczka. Wanda Wiłkomirska opowiedziała o dyrygentach i muzykach, z którymi współpracowała, ale też o swoim zamiłowaniu do sportu.
Audio
  • O swojej drodze artystycznej mówi Wanda Wiłkomirska; z artystką rozmawia Anna Skulska (Dwójka)
Wanda Wiłkomirska
Wanda WiłkomirskaFoto: Piotr Polak/PAP

Naukę gry na skrzypcach Wanda Wiłkomirska rozpoczęła w wieku 5 lat pod kierunkiem ojca. Po raz pierwszy wystąpiła publicznie 2 lata później. Tak wczesny początek artystka tłumaczy rodzinnymi rodzinnymi tradycjami. - W mojej rodzinie wszyscy po prostu żyli muzyką... wszyscy oprócz mnie i mojego brata, Józefa. My mieliśmy masę innych zainteresowań, dlatego, choć mówi się o "klanie" Wiłkomirskich, ja nazwałabym naszą rodzinę raczej "dynastią"... - uśmiecha się skrzypaczka. Wanda Wiłkomirska przyznaje, że właśnie przynależność do tej "dynastii" w znacznej mierze ułatwiła jej rozpoczęcie przygody ze skrzypcami. - Dzięki mojemu bratu, Kazimierzowi, wystąpiłam po raz pierwszy... jeszcze jako dziecko - wspomina.

Ale muzyka nie jest dla artystki czymś najważniejszym. - Interesuję się też, na przykład, wszystkim tym, co dzieje się wokół, lubię oglądać zmagania sportowców...

Więcej o zamiłowaniach Wandy Wiłkomirskiej w nagraniu audycji.

***

Wanda Wiłkomirska przez 22 lata była solistką Filharmonii Narodowej w Warszawie. Z siostrą Marią (pianistką) i bratem Kazimierzem (wiolonczelistą) występowała jako Trio Wiłkomirskich. W 1986 Wanda założyła nowe Wilkomirska-Trio, wspólnie z niemieckimi muzykami.

Była pierwszą wykonawczynią wielu utworów kompozytorów polskich, niemieckich i australijskich. Nagrywała dla EMI, Deutsche Grammophon, Polskich Nagrań, Philipsa, Hungarotonu i Connoisseur Society.

>>>Posłuchaj wspomnień Wandy Wiłkomirskiej

Zobacz więcej na temat: MUZYKA