Oślepił brata, ale się ukorzył

Ostatnia aktualizacja: 22.08.2011 04:00
Czy książę Bolesław Krzywousty był cynicznym graczem, który dla władzy zrobi wszystko? I skąd u niego ten nieco dziwny przydomek - czy aby na pewno miał jakiś wstydliwy defekt twarzy?
Audio

Ojciec podzielił swoje księstwo pomiędzy dwóch synów. Kiedy umarł, między braćmi zaczęły się spory, które przerodziły się w konflikt – starszy brat uciekł z kraju i znalazł pomoc na wrogim dworze. Siła obcych wojsk nie pomogła jednak w powrocie. Mimo to Zbigniew, bo tak mu było na imię, został przez młodszego Bolesława zaproszony do kraju: brat obiecał mu przebaczenie oraz nadanie kilku grodów. Zbigniew wrócił, niedługo potem został, na polecenie Bolesława, oślepiony.

 – Trudno założyć, żeby Bolesław nie planował od momentu śmierci ojca zamachu stanu, połączenia całej schedy po ojcu w swoim ręku – opowiada prof. Paweł Żmudzki o dziejach synów Władysława Hermana. Zbigniew szukał sprzymierzeńców na Pomorzu i w Cesarstwie Niemieckim. Bolesław udał się na Węgry - do wrogów Rzeszy. To musiało się źle skończyć. Czy publiczna pokuta, jaką odprawił Bolesław, uspokoiła sumienie, czy była tylko cyniczną grą?

Wiadomo, że Gall Anonim wkładał w pisanie o Zbigniewie ogromny ładunek niechęci. - Problem polega na tym, że możemy się jedynie domyślać, jakie były zasady dziedziczenia władzy w owym czasie w rodzie Piastów. Najbardziej prawdopodobne jest to, że dzielono władzę pomiędzy wszystkich - wyjaśniał profesor.

Bolesław nienawidził Zbigniewa, ale zgodził się na jego powrót do kraju i oddanie mu we władanie kilku grodów, choć ostatecznie tego – mimo zobowiązania – nie wykonał. W zamian za to kazał Zbigniewa uwięzić i oślepić. Stąd być może przydomek "Krzywousty" – od złożenia kłamliwej przysięgi. Historycy wcześniej zakładali powszechnie, że przydomek wziął się od skazy cielesnej króla. Tyle, że według zachowanych przekazów pojawia się on jedynie w pozytywnym kontekście – jako świetnego władcy.

 Bolesław Krzywousty zasłynął jednak głównie jako autor podziału dzielnicowego Polski, różnie ocenianego przez kronikarzy, choćby negatywnie przez Jana Długosza. Tymczasem, na co zwraca uwagę prof. Żmudzki: – Istotą testamentu Krzywoustego jest wprowadzenie zwierzchnictwa seniora, najstarszego nad młodszymi. To jest próba obrony jedności politycznej w sytuacji, gdy jakąś część władzy trzeba oddać, wydzielić pozostałym synom.

Z prof. Pawłem Żmudzkim rozmawiała Hanna Maria Giza w "Klubie Ludzi Ciekawych Wszystkiego".