Przebył długą i zaskakującą drogę stylistyczną, od europejskiej awangardy aż po minimalizm, którego wybitnych przedstawicieli poznał podczas Tanglewood Music Festival w 1982 roku. Jego specjalnością stała się twórczość dla baletu, teatru i kina. W tym nurcie powstało kilkadziesiąt albumów płytowych realizowanych niekiedy z udziałem zespołów orkiestrowych (często w nietypowych składach) a także seria koncertów z udziałem autora m.in. w tak ważnych salach jak La Scala, Lincoln Center, Royal Albert Hall, Barbican Centre czy Sidney Opera House.
Pierwszy prawdziwie solowy album powstał w 1996 roku ("Le Onde" - Fale) i zapoczątkował współczesny, być może najważniejszy segment twórczości Einaudiego, gdzie dominuje fortepian, wzbogacany często elektronicznie, z dodatkiem instrumentów tworzących format kameralny. Ludovico Einaudi (który w tym roku będzie obchodził 70 rocznicę urodzin) eksponuje sztukę "ekologiczną", bliską naturze, często wyciszoną, toczoną w niespiesznych tempach.
Momentem przełomowym stał się czas pandemii, gdy – jak ktoś pięknie powiedział - "zabrał swoją muzykę z powrotem do natury, w serii koncertów zanurzonych w zapierającej dech w piersiach scenerii parków narodowych, rezerwatów przyrody, potoków, dolin, jezior i dziewiczych górskich łąk, do których można dotrzeć tylko pieszo, o świcie, o zmierzchu i pod rozgwieżdżonym niebem". Ten najnowszy album jest inspirowany serią obrazów, które kompozytor odkrył w ubiegłym roku w willi na wyspie na Morzu Śródziemnym. I ten właśnie krążek będzie naszą Płytą Tygodnia od najbliższego poniedziałku. I żeby wzmocnić ową stylistykę "pejzażową", jako nagrodę dodatkową proponujemy nowy album Maxa Richtera "In A Landscape".
Obie płyty do wygrania w Poranku Dwójki codziennie aż do soboty kilka minut po 8.00!
Aby zdobyć album, należy podczas audycji wysłać pod numer 71211 SMS ze wpisanymi w treści: hasłem "Płyta tygodnia", swoim imieniem i nazwiskiem oraz dokładnym adresem. Koszt jednego SMS-a to 1,23 zł z VAT.