Piotr Fronczewski w "Norymberdze" Wojciecha Tomczyka

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2014 12:00
W niedzielny wieczór zapraszamy na słuchowisko według głośnej sztuki Wojciecha Tomczyka - "Norymberga". Reżyseria radiowa Macieja Englerta. Jest to nagranie z 2009 r. W roli głównej usłyszymy Piotra Fronczewskiego.
Piotr Fronczewski. Tym razem jako Sherlock Holmes
Piotr Fronczewski. Tym razem jako Sherlock HolmesFoto: Grzegorz Śledź/PR2

Emerytowany pułkownik kontrwywiadu zgodził się ujawnić przed młodą dziennikarką kulisy jednego z PRL-owskich skandali politycznych. Jednak informacja jest tylko przynętą: były agent, wbrew woli rozmówczyni, dokonuje autolustracji i żąda dla siebie nowej Norymbergi - uczciwego procesu i sprawiedliwej kary. Dziewczyna zostaje wciągnieta w grę, która zmienia jej pojęcie o własnym życiu, ujawnia manipulacje rzeczywistością w Polsce Ludowej i stawia pytania o miejsce dla prawdy historycznej w III Rzeczpospolitej.

- Fenomenem było to, że naziści doczekali się swojej Norymbergi. To wcale nie było oczywiste - mówił w Dwójce Wojciech Tomczyk w rozmowie z Robertem Mazurkiem. - Oni najpierw byli traktowani jak pokonani przeciwnicy, dopiero potem, kiedy odkryto ogrom ich zbrodni, zdecydowano o sądzeniu ich przez międzynarodowym trybunałem.

W sztuce "Norymberga" Wojciech Tomczyk nie rozważa jednak kwestii hitlerowskich oprawców, lecz dotyka tematu rozrachunków z czasami PRL-u...

Komunistyczna Norymberga według Tomczyka. Posłuchaj rozmowy

Wojciech
Wojciech Tomczyk. Fot. Grzegorz Śledź/PR2

"Norymberga"

 

Reżyser:

Maciej Englert

Realizator:

Andrzej Brzoska

Opracowanie muzyczne:
Małgorzata Małaszko

Obsada:

Marta Lipińska - Zofia, żona pułkownika, Maja Ostaszewska - Hanna Stachowska, dziennikarka, Piotr Fronczewski - Pułkownik Stefan Kołodziej

16 marca (niedziela), godz. 21.35-23.00

Słuchowisko powstało we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym.

Czytaj także

Komunistyczna Norymberga według Tomczyka

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2014 18:00
- Fenomenem było to, że naziści doczekali się swojej Norymbergi. To wcale nie było oczywiste - mówił w Dwójce scenarzysta Wojciech Tomczyk. - Oni najpierw byli traktowani jak pokonani przeciwnicy, dopiero potem, kiedy odkryto ogrom ich zbrodni, zdecydowano o sądzeniu ich przez międzynarodowym trybunałem.
rozwiń zwiń