Ślązacy z Teksasu. Powroty do ojczyzny przodków [POSŁUCHAJ]
2021-12-22, 18:12 | aktualizacja 2021-12-27, 21:12
– My też jesteśmy Ślązacy, tylko z Teksasu. Każdego roku tu ich przywozimy, żeby poznali ziemie swoich praojców, żeby odwiedzili swoje cmentarze i kościoły – opowiada jeden z potomków emigrantów.
– Wczoraj byliśmy na Górze św. Anny. Dzisiaj jesteśmy w Płużnicy Wielkiej. Dla nas to najważniejsze miejsce w Polsce. Nasze serce jest w tej miejscowości. Z niej i innych miejscowości śląskich wyjechali ludzie i przyjechali do Teksasu w 1854 roku. Dzisiaj jest nas tam 200 tysięcy potomków tych, którzy wyjechali w XIX wieku – opowiada jeden z bohaterów reportażu.
Posłuchaj
W Teksasie żyje już szóste pokolenie opolskich Ślązaków. Ich przodkowie wyemigrowali 160 lat temu z Płużnicy Wielkiej, Rozmierzy, Kadłuba, Opola i innych miejscowości. Mimo że od ponad wieku żyją z dala od ojczyzny, nadal kultywują zwyczaje przywiezione ze Śląska, zwłaszcza te dotyczące świąt. Wciąż śpiewają kolędy, uczestniczą w pasterce, choć menu wieczerzy wigilijnej jest nieco inne niż to, które znamy z naszych domów. Wielu z nich wciąż mówi po polsku.
Część zwyczajów przodków wciąż pielęgnują, inne odeszły w zapomnienie, jak choćby ścisły post wigilijny. – Teraz już ludzie nie poszczą bardzo. My pościli cały dzień, a na wieczór, jak pierwsza gwiazda się pokazała, to dopiero wtedy jedli – wspomina jedna z kobiet.
Posłuchaj także:
- "Chaim" oznacza "życie". Grupa Ładosia i jej historia [POSŁUCHAJ]
- Tora! Tora! Tora! Atak na Pearl Harbor [POSŁUCHAJ]
Obchodom świąt niezmienne towarzyszy muzyka. Jednak młodzi w większości przypadków śpiewają już kolędy po angielsku, zachowując jedynie tradycyjną melodię. Po polsku wykonywane są pojedyncze utwory m.in. "W żłobie leży" czy "Dzisiaj w Betlejem". Można je usłyszeć m.in. w kościołach podczas pasterki.
Wywiad z Karoliną Hylą/Śląsk-Texas
***
Tytuł reportażu: W odwiedzinach u śląskich Teksańczyków
Autorka reportażu: Agnieszka Pospiszyl (Radio Opole)
Data emisji: 22.12.2021
Godzina emisji: 18.42
gs