Kubuś Puchatek. Fenomen misia o bardzo małym rozumku

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kubuś Puchatek. Fenomen misia o bardzo małym rozumku
Jedna z ilustracji E.H. Sheparda do książek A.A. Milne'aFoto: catwalker / Shutterstock.com

We wtorek, 18 stycznia, obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka. To także dzień urodzin Alana Alexandra Milne'a, twórcy tej niezwykłej postaci, która - wraz ze swoimi przyjaciółmi - jest znana chyba na całym świecie. I właśnie o fenomenie "misia o bardzo małym rozumku" ze swoim gościem rozmawiała Magdalena Złotnicka.

Zwyczajne pluszowe zabawki

– Milne wprowadził do literatury motyw ożywionych pluszowych zabawek, zabawek najbliższych dziecku. Nie był pierwszym autorem, który to zrobił, już wiek wcześniej mieliśmy Hoffmanna i "Dziadka do orzechów". Ale to były inne zabawki – bardziej wyszukane i traktowane z szacunkiem, a do tego wprowadzane w atmosferze fantastyki i romantycznej grozy. Natomiast u Milne'a są zabawki najbardziej codzienne, które dziecko, tak jak Krzyś, może ciągnąć za nogę po schodach – tłumaczy dr hab. Alicja Mazan-Mazurkiewicz, opiekun polonistycznej specjalizacji "Literatura dla dzieci i młodzieży" na Uniwersytecie Łódzkim.

– I to jest motyw, który odtąd, zwłaszcza z misiem, chociaż także z innymi, mniejszymi maskotkami, zabawkami, towarzyszy literaturze dziecięcej. W literaturze polskiej najbardziej znanym przykładem byłby Miś Uszatek – wskazuje.

Akceptacja dziecięcego świata

– Druga sprawa, która niekoniecznie musi iść w parze z tą pierwszą i myślę, że w zestawieniu z polskim Misiem Uszatkiem dobrze widać tę różnicę, to że w wielu kontynuacjach te pluszowe zabawki służą oswojeniu dziecka z nową rzeczywistością, z przedszkolem, ze szkołą. Natomiast w "Kubusiu Puchatku" mamy ten świat najbardziej własny, dziecięcy: bohaterowie zachowują się jak dzieci, są naiwni, chociaż myślą niekiedy, że są sprytni, są po dziecięcemu egocentryczni, bywają łakomi – wymienia Trójkowy gość. – Są oczywiście bardzo sympatyczni, ale mają też cały repertuar dziecięcych cech, które we wcześniejszej literaturze były traktowane jako pewne wady, jako niedojrzałość, z której dziecko trzeba wyprowadzić. A tu oni mają prawo być tacy – dodaje.

Także dla dorosłych

– Dobra książka dla dzieci to jest po prostu dobra książka dla każdego, to jest książka bez barier wiekowych. Oczywiście w inny sposób odbiera ją dziecko, a w inny dorosły, który może znaleźć wytchnienie od świata bardziej skomplikowanego. Może się też po dorosłemu pobawić tym dziecięcym światem. Przykładami zabawy są różne książki z przymrużeniem oka: odczytywanie w "Kubusiu Puchatku" myśli filozoficznej, np. "Tao Kubusia Puchatka" – opowiada dr Mazan-Mazurkiewicz. – Albo zabawy filologiczne: "Kubuś Puchatek" jest jedną z tych książek, które współcześnie zostały przetłumaczone na łacinę.


Posłuchaj

29:59
"Kubuś Puchatek" (Trójka literacka)
+
Dodaj do playlisty
+

Przeczytaj także


***

Tytuł audycji: Trójka literacka
Prowadzi: Magdalena Złotnicka
Gość: dr hab. Alicja Mazan-Mazurkiewicz (opiekun specjalizacji "Literatura dla dzieci i młodzieży" na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Łódzkiego)
Data emisji: 23.01.2022
Godzina emisji: 13.06

pr

Polecane