"Bee Friendly". Dzika łąka dla pszczół w sercu miasta

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2016 15:27
Dzięki tym owadom mamy nie tylko miód, ale też większość owoców. Tymczasem, w każdej sekundzie w Polsce ginie ponad 100 pszczół.
Audio
  • "Bee Friendly" - reportaż Katarzyny Kornet (reportaże w Czwórce)
Projekt Bee Friendly ma pomóc w ratowaniu pszczół, które żyją na terenie Warszawy. Czy takie akcje pojawią się w innych miastach w Polsce?
Projekt "Bee Friendly" ma pomóc w ratowaniu pszczół, które żyją na terenie Warszawy. Czy takie akcje pojawią się w innych miastach w Polsce?Foto: Glow Images/East News

Zdaniem Alberta Einsteina, jeśli one wyginą, człowiek po czterech latach wraz z nimi. O podtrzymanie gatunku pszczelego walczą więc licealiści z Warszawy, którzy ratują te owady m.in. poprzez akcję siania łąki. - Robimy to po to, by pszczoły miały co zapylać, by produkowały miód i… by przeżyły - mówią członkowie projektu "Bee Friendly". - Mamy nadzieję, że to pomoże, i za kilka miesięcy w mieście wyrosną piękne polne kwiaty.

Uczniowie przekonują, dlaczego warto sprawić, by w sercach wielkich miast w całej Polsce powstały dzikie łąki i tłumaczą, jak bardzo pszczoły potrzebne są nam, ludziom, do życia.

***

Autorka reportażu: Katarzyna Kornet

Tytuł reportażu: "Bee Friendly"

Data emisji: 31.03.2016

Godzina emisji: 11.00

Reportaż przygotowany przez Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia.

kd/pj

Czytaj także

Zamień swój balkon w ekologiczny ogród

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2015 15:00
Zapanowała moda na miejskie ogrodnictwo. Już niebawem parapety będą uginać się od donic z ziołami, a zapuszczone podwórka zamienią się w społeczne ogródki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Studia w Danii - ekologia i współpraca z biznesem

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2015 10:00
Duńscy studenci jeżdżą na rowerach i segregują śmieci. Podczas zajęć ściśle współpracują z firmami i przygotowują dla nich biznesplany.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pszczoły w armii. Pomogą szukać materiałów wybuchowych

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2016 14:55
Wojsko i służby celne mogą liczyć na pomoc tych owadów. - Ich tresura jest tańsza od nauki psa i trwa nawet jeden dzień - mówi Jakub Gąbka z Pracowni Pszczelnictwa SGGW w Warszawie.
rozwiń zwiń