Premier Tusk o sytuacji na Ukrainie: to historyczny moment prawdy

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2014 10:00
1 marca Rada Federacji Rosji jednomyślnie zgodziła się na wysłanie sił zbrojnych na Ukrainę. - Europa i świat nie będą tolerowały żadnej interwencji zbrojnej - zapowiedział premier Donald Tusk.
Audio
  • Konflikt ukraińsko-rosyjski się zaostrza. Będą walki o Krym? (Czwórka/Serwis informacyjny)
Premier Donald Tusk, podczas oświadczenia w związku z sytuacją na Ukrainie
Premier Donald Tusk, podczas oświadczenia w związku z sytuacją na Ukrainie Foto: PAP/Tomasz Gzell

Nie milkną komentarze po tym jak Rada Federacji Rosji dała zielone światło na wykorzystanie tamtejszych wojsk do zaprowadzenia porządku na Ukrainie. Zdaniem premiera Donalda Tuska, obecnie najważniejszym zadaniem dla społeczności międzynarodowej jest wywarcie skutecznej presji na tych, którzy chcieliby złamać gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy.

- Dzisiaj Ukraińcy, ci którzy zebrali się ponownie na Majdanie, ale także wszyscy pozostali obywatele państwa ukraińskiego, muszą dowiedzieć się, że mają prawdziwych przyjaciół. Ten historyczny, dramatyczny moment będzie testem prawdy, będzie rzutował na dziesięciolecia, jeśli chodzi o relacje między państwami w tej części świata - powiedzieł premier.

Z prośbą o  wydanie zgody do Rady Federacji zwrócił się prezydent Władimir Putin, który uznał, że na Ukrainie zagrożone jest życie Rosjan.

Relacja z Ukrainy - wydarzenia na bieżąco <<<

Na ulicach Moskwy organizowane są demonstracje w obronie rosyjskojęzycznej ludności tego miasta. - Wspieramy Rosjan, mieszkających na Krymie i w ogóle na Ukrainie - mówi jeden z demonstrantów. - Bo Krym był i będzie rosyjski, tak zresztą, jak i Cała Ukraina.

Wcześniej ukraińscy żołnierze zostali postawieni w stan gotowości, a tamtejsi pogranicznicy informowali, że uzbrojone oddziały usiłowały zająć jednostkę ukraińskich morskich wojsk granicznych w Sewastopolu. Dlatego też wszystkie statki z bazy wypłynęły w morze. Wody terytorialne kontrolowane są jednak m.in. przez rosyjskie kutry rakietowe oraz krążownik floty czarnomorskiej "Moskwa".

(kd/ag)

Czytaj także

Protesty na Ukrainie. "Tu dzieje się nowa historia tego kraju"

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2013 12:30
Protesty na Ukrainie trwają, a ich uczestnicy zapowiadają, że niebawem będą ich miliony. - Wydawało się, że dojdzie do rozmów, możliwe było nawet powstanie rzędu technicznego - mówi reporter Polskiego Radia w Kijowie, Tomasz Majka. - Jednak po nocnych starciach z milicją to rozwiązanie nie wchodzi chyba w grę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Protesty na Ukrainie. "Wysyłajcie do nas filmy ze słowami wsparcia"

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2013 16:46
Zdaniem Grzegorza Stecha, menadżera zespołu Haydamaky, zamieszki na Ukrainie zamieniają się powoli w wielki happening. - Ludzie słuchają koncertów, śpiewają hymn, na scenie są księża, którzy modlą się wspólnie z tłumem - mówi w Czwórce. - To połączenie majówki z Powstaniem Warszawskim.
rozwiń zwiń