Teatr Polskiego Radia

Każdy żyje jak umie, czyli Skąd się wzięli "Sami swoi"

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2011 13:45
Zapraszamy na sześćdziesiąty siódmy odcinek powieści radiowej Andrzeja Mularczyka. W obsadzie znakomici polscy aktorzy. Reżyseruje Janusz Kukuła.

Autor:
Andrzej Mularczyk

Reżyser i adaptator:
Janusz Kukuła

Realizator:
Andrzej Brzoska

Opracowanie muzyczne:
Marian Szałkowski

Obsada:

Krzysztof Gosztyła (Narrator), Marian Opania (Jan), Sławomir Pacek (Brońcio Denderys), Damian Damięcki (Słobodzian), Ilia Zmiejew (Drozdow)

/ 

Historia pierwowzorów słynnych postaci Kargula i Pawlaka, znanych z filmu „Sami swoi”. Pełna humoru i zadumy opowieść o losach ludzi zamieszkujących kresy dawnej Rzeczpospolitej od odzyskania przez Polskę niepodległości aż do wielkiej wędrówki ludów po II wojnie światowej. Serial kończy się sceną, która rozpoczyna film „Sami swoi”.

W nagraniu udział wzięło 76 znakomitych aktorów. Narratorem jest Krzysztof Gosztyła, a główne role kreują: Marian Opania i Łukasz Lewandowski (Jan, pierwowzór postaci Pawlaka) i Sławomir Pacek (pierwowzór Kargula).

Kompozycja serialu jest szufladkowa – stary Pawlak snuje opowieść o swoim burzliwym życiu, pełnym przywiązania do polskiej ziemi, namiętności i przygód w Argentynie.

Odc. 67

Leśniczy Sierakowski został wywieziony na Wschód. Delegacja w jego obronie nie wskórała nic u bolszewickiego majora. A wręcz przyczyniła się do kłopotów Jana. Dowiedział się, że jest kułakiem i sam ma uważać, bo może wkrótce transport na Sybir będzie dotyczyć i jego. Brońcio Denderys przychodzi do Jaśka, by odebrać oporządzenie dla konia, bo dowiedział się, że Chwan jest na liście wywózkowej. Gospodarz ma pewien pomysł, jak ochronić siebie i swoją rodzinę – po raz kolejny będzie potrzebował pomocy Ukraińca Zacharko Słobodziana. Przebrany w wytarte ubrania, w gumiakach prosto z obory, niczym strach na wróble, Jaśko wybiera się do Sel-Rady i oświadcza, że chce dołączyć do kołchozu i zostać dziesiętnikiem. Przekonuje towarzysza Drozdowa, że nie jest kułakiem, a pracowitym chłopem w wytartych ubraniach. Komisarz wykreśla go z niebezpiecznej listy i awansuje na dziesiętnika. Jaśko unika wywózki, ale cały czas myśli o niedoli swojej siostry Heli.