Rumunia według Rejmer. "To spojrzenie bez taniej fascynacji"

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2013 13:59
- Zazdroszczę Rumunom, że ktoś im napisał taką książkę - w Dwójkowej "Czytelni" rozmawialiśmy o książce Małgorzaty Rejmer "Bukareszt. Kurz i krew".
Audio
  • Recenzja książki Małgorzaty Rejmer "Bukareszt. Kurz i krew" (Czytelnia/Dwójka)
Małgorzata Rejmer
Małgorzata Rejmer Foto: Sławomir Klimkowski/ materiały promocyjne

Zapytałam przyjaciół, co jest pięknego w Bukareszcie (...) Dostałam zdjęcie: nogi w czarnych rajtuzach i kolorowych skarpetkach, wetknięte do plastikowego kosza. Nurkujący manekin, który chce się utopić w śmieciach. I dopisek: „Trzeba na siłę wymyślać, co jest w Bukareszcie pięknego, a po wyjeździe i tak się umiera z tęsknoty.

/

To fragment ostatniego rozdziału z książki Małgorzaty Rejmer będącej zbiorem tekstów poświęconych XX-wiecznej historii Rumunii. Poszczególne rozdziały rozsadzają ramy klasycznego reportażu, stanowiąc fascynujący międzygatunkowy kolaż. - Ta książka jest po części esejem i reportażem, prozą i osobistym pamiętnikiem, pojawia się nawet forma stylizowana na dramat. Jest to skonstruowane bardzo inteligentnie, z rozmysłem i wszystko do siebie pasuje - oceniał w "Czytelni" Piotr Kofta.

W książce Rejmer poznajemy różne wątki z życia mieszkańców Bukaresztu, począwszy od czasów z przełomu XIX i XX wieku, gdy miasto kreowane było na nowy Paryż, przez lata 30. będące początkiem rumuńskiego flirtu z faszyzmem, po ponurą epokę Nicolae Ceauşescu i czasy współczesne. - To jest rzecz o mieście, które jest pewnego rodzaju metaforą. Podobnie jak Warszawa, chociaż o Warszawie nikt takiej fajnej książki nie napisał - opowiadał Piotr Kofta. - Autorka stara się oddać, jak wszystko wygląda, jak się czuła gdy chodziła po bukaresztańskich ulicach. Widać, że zmysłowo odbiera świat - dodawała Magdalena Miecznicka.

Pisarka podkreślała, że książka Rejmer pozbawiona jest taniej fascynacji. Autorka potrafi spojrzeć na Rumunów krytycznie, poddać ich interesującej analizie. - To jest bardzo uczciwie intelektualnie - oceniała.

bch

Bukaresztański
Bukaresztański Pałac Parlamentu, za czasów Nicolae Ceauşescu zwany jako Dom Ludu, jeden z głównych bohaterów książki Małgorzaty Rejmer "Bukareszt. Kurz i krew".

Zobacz więcej na temat: Bukareszt Rumunia
Czytaj także

"Tadeusz Konwicki jest dowodem na istnienie Boga"

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2013 21:00
- "Małą apokalipsę przeczytałem pierwszy raz w 1979 roku. To była wielka lekcja odwagi, polskości i... poczucia humoru - powiedział Paweł Potoroczyn w Dwójkowej audycji poświęconej fenomenowi Tadeusza Konwickiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Żadna polska książka nie pokazuje tak trafnie beznadziei lat 80."

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2013 12:00
- Rudiš nie jest nostalgikiem, nie przechwala się, "jak to żeśmy walczyli z komuną". Ale też nie wspomina, "jak byliśmy młodzi i jak było fajnie" - zachwala książkę "Koniec punku w Helsinkach" Piotr Kofta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rainer Maria Rilke: "Dziennik schmargendorfski"

Ostatnia aktualizacja: 06.10.2013 10:00
Dokument artystycznego dojrzewania, niezwykłe świadectwo przełomu w życiu i twórczości jednego z największych poetów austriackich - młodzieńczy dziennik Rilkego w cyklu "To się czyta" zaprezentuje słuchaczom Dwójki Marcin Hycnar.
rozwiń zwiń