AG na ostatniej prostej przed "Let's Dance Mixtape"

Raper z Łodzi, nowy nabytek wytwórni Def Jam Poland, już niedługo wypuszcza swój najnowszy projekt. Produkcją albumu zajął się Lohleq, znany ze swoich bitów z albumu "TTHE GRIND" Otsochodzi.  

AG

Foto: Piotr Podlewski / Czwórka

W rozmowie z Dominiką Płonką w audycji "Poranek Czwórki" AG zdradza, że miłość do muzyki towarzyszy mu od najmłodszych lat. - Jako dziecko najbardziej lubiłem jeździć samochodem, bo wtedy leciała muzyka - wspomina raper. Z czasem fascynacja przerodziła się w twórczy impuls. - Zacząłem się denerwować, że w niektórych piosenkach coś mi nie gra, i chciałem zrobić to po swojemu - mówi. I tak zaczął nagrywać.

Za bity na "Let's Dance Mixtape" odpowiada Lohleq - znany m.in. z pracy przy albumie "TTHE GRIND" Otsochodzi. Jak doszło do tej współpracy? - Dopadłem go w Siemiatyczach na Flow Festivalu. Grał tam Otsochodzi, ja grałem z Asterem. Kiedy usłyszałem, że Lohleq jest na miejscu, wiedziałem, że muszę z nim pogadać - opowiada AG. Ich pierwsza sesja zaowocowała trzema numerami. Potem poszło już z górki. - Dla mnie to debiut, traktuję ten mixtape bardzo serio - tłumaczy. Choć wcześniej AG skłaniał się ku R&B, Lohleq wydobył z niego surową, trapową energię. - Dzięki niemu nie zapomniałem o tym, na czym się wychowałem, czyli muzyce z Atlanty - dodaje.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez AG 💫 (@ag_ldz)

Od "Laurazji" do "Let's Dance"

Od czasu "Laurazji" AG przeszedł ogromną przemianę, najnowszy mixtape to dowód jego artystycznej ewolucji. - Wtedy byłem zamknięty w czterech ścianach z mikrofonem, tworzyłem sam, bez opinii z zewnątrz. To było raczej testowanie gruntu - przyznaje. Dziś jest inaczej. - Wiem, co chcę robić. Mam świadomość siebie jako artysty, i to jest największa różnica - podkreśla.

Wizualna oprawa z pomysłem

"Let's Dance Mixtape" to nie tylko dźwięk - to także przemyślana oprawa wizualna. Kolorowe teledyski, zabawne miniscenki i promocyjne materiały tworzące spójną narrację. - Zainspirował mnie filmowy breakdown dialogu z "The Social Network". Chciałem pokazać, że da się zbudować cały świat w jednym pomieszczeniu - wyjaśnia AG.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez AG 💫 (@ag_ldz)

Przyszłość? 

Choć "Let's Dance" to projekt trapowy, AG nie porzuca planów na bardziej emocjonalne brzmienie R&B. - Te utwory same ze mnie wychodzą. W końcu będzie ich tyle, że nie będę mógł trzymać ich w szufladzie - przyznaje. Jedno jest pewne: AG to artysta, który nie boi się ewoluować i dzielić się sobą z odbiorcami. "Let's Dance Mixtape" ukaże się już 29 maja.

***

gV/k