Jonatan: Miejsce producenta jest w piwnicy i niech tam siedzi

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2025 13:23
Muzyk ma na koncie współprace z takimi artystami jak Pezet, Biała, Young Igi, czy Gibbs. W tym roku ukazał się jego producencki album "23/25". 
Jonatan
JonatanFoto: Adam Świetliki/ Czwórka

Jonatan to jeden z najbardziej wziętych producentów w kraju. W 2025 roku znalazł się na 35. miejscu listy najpopularniejszych artystów Spotify w Polsce, generując stałą publiczność dwóch milionów słuchaczy miesięcznie. Co ciekawe, wciąż nie uważa się za osobę rozpoznawalną. - Miejsce producenta jest w piwnicy i niech tam siedzi” - żartuje w rozmowie w audycji "Poranek Czwórki". - Jak idę z żoną na randkę, to nikt nie podchodzi po zdjęcie. To jest eleganckie i super. 

W ciągu ostatnich dwóch lat jego ksywka wybrzmiewała wśród największych. Po głośnym sukcesie krążka stworzonego wspólnie z Gibbsem, który nie schodził z topowych list, Jonatan stał się jednym z najbardziej pożądanych twórców bitów w kraju. Jego produkcja "Róż" z Bletką i Gibbsem z albumu "23/25" stała się jednym z największych hitów roku, a niedawna współpraca z Pezetem przy płycie "Muzyka Popularna" - w tym dopracowywanie kolejnych utworów zaczętych przez Louisa Vuittona - tylko wzmocniła tę pozycję. 

Od tańca towarzyskiego do rapowych hitów

Zanim pojawił się w studiu nagraniowym, przez lata… tańczył. I to towarzysko, od piątego roku życia. - Moja mama miała chorą fanaberię, żebym był tancerzem - śmieje się Jonatan. Gdyby przyjął niedawną propozycję udziału w Tańcu z Gwiazdami, jego dawny talent mógłby wrócić na ekrany. - Ale jak się okazało, że tańczyłem, to mnie skreślili - śmieje się. Dziesięć lat temu spakował się jednak do Warszawy, mimo że - jak sam mówi - "na muzyce za bardzo się nie znał". Matka patrzyła na niego ze zdziwieniem mówiąc: "Przecież nie znasz nut". Poznał jednak Gryzliego z East West Rockers, potem Michała z Wet Fingers. Z nimi tworzył pierwsze projekty, które przekształciły się w duet Miyo, razem z którym wyprodukował m.in. płytę Smolastego i Gibbsa.

Album producencki, który powstał… prawie przypadkiem

Niedawno ukazał się album Jonatana "23/25". Choć podobne projekty inni twórcy określają jako "najbardziej niewdzięczną robotę branży", Jonatan twierdzi, że miał "ogromnego farta".Dlaczego? Bo pracował tylko z ludźmi, których zna i lubi. Prace nad albumem trwały od listopada 2023 do końcówki 2024, a największe wyzwania zaczęły się już po nagraniu - przy singlowaniu i równoległej pracy nad cudzymi projektami. Najzabawniejsze jednak jest to, że… prawie przegapił premierę. - Gdyby wytwórnia nie powiedziała mi, żeby nagrać storkę, to bym nie wiedział, że to wyszło - wyznaje. 

***

Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"

Prowadzi: Bartek Czarkowski

Gość: Jonatan

Data emisji: 9.12.2025

Godzina: 9.13

gV


Zobacz więcej na temat: Czwórka rap hip hop MUZYKA
Czytaj także

Mata i Sobel wracają z nowym singlem "to nieprawda, że nie lubisz róż ;”**"

Ostatnia aktualizacja: 05.12.2025 15:24
Jest to ich drugi wspólny numer po "Pieniądze i sława" ze składanki SBMu "Hotel Maffija 3". Utwór wyprodukował Pedro, który wyprodukował również ostatni singiel Maty - "sorry taki jestem ;(". 
rozwiń zwiń