Gwiazdą pop stała się w wieku zaledwie 21 lat, ale po wielkim sukcesie swoich dwóch albumów Florence nagle odkryła, że poświęcając się tylko muzyce, utraciła jednocześnie możliwość przeżywania zwykłych rzeczy. Koncerty stawały się coraz większe, włosy coraz bardziej rude, a sukces coraz bardziej spektakularny. Dlatego po powrocie z ostatniej trasy koncertowej Florence postanowiła po prostu normalnie żyć, postarać się funkcjonować poza hermetycznym światkiem jaki znała z ciągłej trasy koncertowej. W rezultacie piosenki, które powstały kiedy wróciła do nagrywania są znacznie bardziej zanurzone w rzeczywistości. “Ceremonials w dużej mierze koncentrowało się na tematach związanych ze śmiercią i wodą, natomiast ten album opowiada o uczeniu się jak żyć i jak kochać w realnym świecie raczej niż o uciekaniu od niego.
Na płytę składa się 11 utworów (w wersji deluxe 16!), które powstały w znakomitej większości w ubiegłym roku przy współpracy z takimi muzykami jak Paul Epworth, Kid Harpoon i John Hill. Nad produkcją czuwał Markus Dravs odpowiedzialny poprzednio m.in. za płyty Arcade Fire czy Björk
MS/mat.pras
