Kamp!: ciągle tańczymy inteligentnie

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2019 13:00
Jeden z najważniejszych polskich zespołów elektronicznych, który jest obecny na scenie od ponad dekady postanowił zaprezentować słuchaczom oblicze "live". - Byliśmy zmęczeni formułą dotychczasowy występów. Zmieniliśmy sprzęt, popracowaliśmy nad muzyką. Nowe wydawnictwo to rejestracja tego, co udało nam się dokonać i w którą stronę będziemy zmierzać - zapowiadają członkowie zespołu Kamp!.
Audio
  • Kamp! o koncertowej płycie, rozbudowywaniu formy i melodiach, które wracają do korzeni (Wszystko gra/Czwórka)
Kamp w składzie (od lewej) Tomek Szpaderski. Radek Krzyżanowski oraz Michał Słodowy
Kamp! w składzie (od lewej) Tomek Szpaderski. Radek Krzyżanowski oraz Michał SłodowyFoto: Czwórka/Kamil Jasieński

Wszystkie nasze inspiracje wrzucamy teraz do worka muzyki klubowej. I choć techno jest dziś bardzo pojemnym gatunkiem, to najlepiej definiuje nasze korzenie Kamp! 

- Dla niektórych Kamp! zawsze był zespołem koncertowym, a nie studyjnym. Na początku chcieliśmy tylko zrobić wideo live. Nagle okazało się, że mamy cały koncertowy album, który bardzo nas satysfakcjonuje - opowiada Radek Krzyżanowski.

Myli się jednak ten, kto myśli, że na płycie znajdzie nowe wersja znanych utworów. - Większość materiału to premierowe kompozycje. Są mniej piosenkowe, a bardziej taneczne - dodaje Tomek Szpaderski.

Michał Słodowy podkreśla też, że album "Live" nie jest koncertowy, tylko klubowy. - Ma formułę didżejskiego setu, utwory płynnie przechodzą jeden w drugi, posiadają świadomie budowaną narrację i odpowiednie napięcie - wyjaśnia. Tłumaczy też, jak zmieniło się słuchanie muzyki elektronicznej na przestrzeni kilku dekad.

Więcej o korzeniach zespołu, motoryce techno, potędze IDM i w nagraniu rozmowy.

***  

Tytuł audycji: Wszystko gra

Prowadzi: Ula Kaczyńska

Goście: Michał Słodowy, Radek Krzyżanowski oraz Tomek Szpaderski (Kamp!)

Data emisji: 23.10.2019

Godzina emisji: 9.05

kul/pj

Czytaj także

Kamil Durski jako RDZA. Techno od prawdziwego romantyka

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2017 09:50
Połowa duetu Lilly Hates Roses - Kamil Durski - jako RDZA debiutuje w roli didżeja. - Od kilku miesięcy w domu pracuję nad autorskim materiałem utrzymanym w klimacie minimal techno - opowiada muzyk i prezentuje premierowe utwory w trakcie setu didżejskiego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przemysław Jankowiak, czyli 1988 o życiu przed i po Synach

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2019 12:50
- Nie lubię słowa kariera, a jeśli myślę o sukcesie, to raczej szukając innych sposobów na zarobek. Nie chcę tylko i wyłącznie żyć z muzyki, bo wtedy musiałbym iść na kompromisy - mówi Przemysław Jankowiak, który jako 1988 z Robertem Piernikowskim tworzy duet Syny. - Owszem, chciałbym kiedyś zagrać na stadionie, ale myślę, że nigdy aż tylu ludzi nie skuma tego, co robimy - dodaje.  
rozwiń zwiń