El Dópa: tym razem postawiliśmy na ukulele i banjo

Ostatnia aktualizacja: 18.12.2013 08:30
Po pięciu latach milczenia El Dópa powraca z nową płyta. "Pożegnanie za friko" to zestaw 18 kompletnie nieprzewidywalnych i niedających się sklasyfikować kompozycji oraz ciekawych gości.
Audio
  • Dr Yry opowiada o "Pożegnaniu za friko" (Czwórka/DJ Pasmo)
Krzysztof Radzimski aka Dr Yry w formacji El Dópa śpiewa, gra na gitarze oraz instrumentach klawiszowych
Krzysztof Radzimski aka Dr Yry w formacji El Dópa śpiewa, gra na gitarze oraz instrumentach klawiszowychFoto: Wojciech Kusiński

Zaskakujące brzmienie trzeciego studyjnego albumu formacji El Dópa jest zasługą niecodziennego instrumentarium - m. in. ukulele, banjo, cajon, djembe czy drumla.

- Gitary zastawiliśmy w lombardzie i musieliśmy wykorzystać alternatywne narzędzia do produkcji dźwięków - śmieje się Krzysztof "Doktor Yry" Radzimski. - Ale końcówkę płyty zrobiliśmy już przy użyciu normalnej gitary. Po prostu, w między czasie udało się nam zebrać pieniądze i ją wykupić.

Na krążku gościnnie pojawiają się m. in. Lipa, Pablopavo i Magda Czomperlik oraz Kabura Stachura, czyli nikt inny, jak tylko Kazik Staszewski. I nie ma w tym nic dziwnego, bo lider Kultu związany jest z zespołem od początku jego istnienia, czyli od 1998 roku.

Kazik na Żywo w Czwórce - zobacz koncert >>>

El Dópa nie rozpieszcza nas swoimi płytami. W ciągu 15 lat działalności zespół wydał 3 płyty. Premiera najnowszej, "Pożegnanie za friko", odbyła się 25 listopada.

- Od nagrywania płyt co rok są kapele metalowe, my mamy trochę inne podejście do pracy i staramy się, żeby każdy krążek brzmiał inaczej - opowiada rozmówca Bartka Koziczyńskiego. - Materiał na pierwszą płytę robiłem sam. W przypadku drugiego, w studiu poszliśmy na żywioł. A teraz spędziliśmy burzliwy weekend w garażu, w trakcie którego powstała większość kompozycji i z głowami pełnymi pomysłów zaczęliśmy nagrywać.

Tytuł krążka wzbudził niepokój fanów, czy aby nie jest to prawdziwe pożegnanie zespołu. - Był moment, kiedy faktycznie zastanawialiśmy się nad rozstaniem, ale w naszym przypadku, nawet żegnając się nie wiemy, czy za pół roku do siebie nie wrócimy - mówi gość "DJ Pasma". - "Pożegnanie za friko" jest typową grą słowną, która pojawiła się w kontekście naszej dwuczęściowej trasy koncertowej, podczas której trochę sobie pofolgowaliśmy i zirytowaliśmy Kaza. Na szczęście kryzys mamy już chyba zażegnany.

(kul)

okładka
okładka płyty "Pożegnanie za friko" grupy El Dópa
Zobacz więcej na temat: Czwórka MUZYKA Rock
Czytaj także

Biffy Clyro: lubimy rozbierać nasze utwory

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2013 12:40
- Próba oraz relaks to najważniejsze punkty przedkoncertowego harmonogramu - wyznają członkowie grupy Biffy Clyro. - Rozciągamy się, rozgrzewamy, ćwiczymy głos, a potem wychodzimy na scenę i dajemy z siebie wszystko.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzysztof Zalewski: od zawsze wiedziałem, co chcę robić w życiu

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2013 17:03
Jego nowa płyta pt. "Zelig” to jedno z najlepiej ocenianych ostatnio wydawnictw na polskim rynku. - Zdaję sobie sprawę, że ta płyta nie okryje się poczwórną platyną w pierwszym tygodniu sprzedaży, ale mam nadzieję, że z czasem uda nam się wyrobić własną markę na polskim rynku - mówi Krzysztof "Zalef" Zalewski w Czwórce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Magnificent Muttley: festiwale dały nam pewność siebie

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2013 13:30
Niesamowita energia. mocne fiffy i nagroda "Boarder Breaker" dla zespołu z największą szansą na zagraniczną karierę - Magnificent Muttley wyrastają na największe objawienie polskiej sceny alternatywnej ostatnich lat.
rozwiń zwiń