Jesse Eisenberg, dwukrotnie nominowany do Oscara amerykański aktor, scenarzysta i reżyser, ma polsko-żydowskie korzenie. Jego przodkowie wyemigrowali do USA z Polski i Ukrainy.
W zeszłym roku do kin trafił wyreżyserowany przez niego "Prawdziwy ból". Zdęcia do filmu powstawały w Polsce. To wtedy Eisenberg wpadł na pomysł, aby ubiegać się o polskie obywatelstwo.
Akt nadania wręczył mu prezydent Andrzej Duda w siedzibie Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ w Nowym Jorku.
Cieszę się, że ludzie ze świata, zza oceanu, pamiętają o swoim pochodzeniu, o tym, że ich przodkowie wywodzą się z Rzeczypospolitej i chcą związać się z naszym krajem – mówił podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda.
Eisenberg w przemówieniu stwierdził, że odebranie dokumentu jest dla niego ogromym zaszczytem. Wyraził też uznanie dla wyraził także uznanie dla łódzkiej szkoły filmowej, z którą współpracował przy "Prawdziwym bólu" oraz edukatorów pracujących w dawnych niemieckim obozie koncentracyjnym na Majdanku w Lublinie.
Ci utalentowani akademicy mogliby pewnie wykonywać dowolny zawód na świecie, ale wybrali właśnie pracę w tym muzeum – po to, by upamiętniać losy m.in. mojej rodziny. Wtedy zdałem sobie sprawę z tego, że ci Polacy robią dużo więcej dla upamiętnienia tych losów niż ja. Dlatego uznałem, że to dobry moment, by nawiązać emocjonalną więź z Polakami - powiedział.
mo