>>> Zobacz serwis Polskiego Radia o Euro 2012
Urodzony 20 czerwca 1969 roku trener prowadzi reprezentację od dwóch  lat. W środę, gdy wszedł na salę konferencyjną Stadionu Narodowego w  Warszawie, był zaskoczony zachowaniem dziennikarzy, ale starał się nie  eksponować swojego święta.
- Tak naprawdę to jest dzień, który spędzamy jak wszystkie inne. W grupie  sportowców często zdarza się na wielkim turnieju, że ktoś ma jakieś  święto. Dzisiaj ja czuję radość, ale najważniejsze, żeby przełożyć ten  nastrój na całą drużynę. Tak, aby w czwartek świętować sukces -  przyznał Bento.
Portugalczycy, w przeciwieństwie do Czechów, mieli okazję występu na  Stadionie Narodowym. 29 lutego rozegrali tutaj towarzyski mecz z  biało-czerwonymi, zakończony remisem 0:0.
- Nie wydaje mi się, że doświadczenie z występu na tym stadionie będzie  naszą przewagą. Np. Holandia trzy razy grała w Charkowie, a my tylko  raz, a jednak nie miało to wpływu na nasz mecz w grupie B (17 czerwca  Portugalia zwyciężyła 2:1). Mecz rozegrany cztery miesiące temu w  Warszawie nie wpłynie na czwartkowe spotkanie. Liczy się strategia, jaką  przygotowaliśmy, a także fakt, czy będziemy umieli ją zastosować.  Jesteśmy dobrze przygotowani, czujemy się pewni, ale nie możemy się  przechwalać. Musimy skupić się na swojej motywacji - podkreślił Bento. 
 Początek meczu 1/4 finału Euro w Warszawie o godz. 20.45.
PAP, mr