Skandal przed finałem 100 metrów

PAP
Aneta Hołówek 06.08.2012

Policja zatrzymała mężczyznę, który parę sekund przed startem finału olimpijskiego na 100 m rzucił w stronę zawodników plastikową butelkę.

Polskie Radio zaprasza do słuchania relacji i transmisji z Igrzysk Olimpijskich, które nadawane są na antenach Programu Pierwszego, Trzeciego i Czwartego Polskiego Radia.
Sprinterzy nawet nie wiedzieli, że doszło do takiego incydentu. Nikomu nic się nie stało, bo butelka rzucona została zbyt lekko i nie dotarła do bloków startowych.
- Tylko słyszałem, że coś takiego się stało, ale nie widziałem tego. Przykro mi, że coś takiego miało miejsce - powiedział Bolt, który na bieżni w Londynie ustanowił olimpijski rekord.
Policja nie podała imienia 40-letniego mężczyzny. Butelka wylądowała 10 metrów za blokami startowymi, w których znajdowali się już zawodnicy. Odbiła się kilkakrotnie od tartanu i zatrzymała się na torze, na którym biegł Jamajczyk Yohan Blake.
- Byłem bardzo skupiony i nie widziałem niczego, co dzieje się wokół mnie - zaznaczył wicemistrz olimpijski.

W finale najszybszy okazał się po raz drugi z rzędu rekordzista świata Jamajczyk Usain Bolt - 9,63.

Londyn 2012 - serwis specjalny >>>


ah

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!