Medale zdobyte w walce

Trójka
Ewa Dryhusz 13.08.2012
Przemysław Miarczyński i Zofia Noceti-Klepacka podczas ceremonii dekoracji brązowymi medalami zdobytymi w windsurfingowej klasie RS:X.
Przemysław Miarczyński i Zofia Noceti-Klepacka podczas ceremonii dekoracji brązowymi medalami zdobytymi w windsurfingowej klasie RS:X., foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

- Z Przemkiem przeszliśmy do historii polskiego żeglarstwa: na jednych igrzyskach przywieźliśmy dwa medale brązowe, a nigdy się tak nie zdarzyło. To jest duży sukces dla nas, dla Polski - podkreśla Zosia Noceti-Klepacka i przekonuje, że mimo zwycięstwa, jest nadal sobą.

W "Trzeciej Stronie Medalu" odwiedzili nas brązowi medaliści igrzysk w Londynie w żeglarskiej klasie RS:X - Zosia Noceti-Klepacka i Przemek Miarczyński, jak przekonują swoje trofea zdobyli w walce. - Wyścig medalowy zaplanowałem sobie dwa dni wcześniej. Znalem prognozę i byłem spokojny. Wierzyłem, że mogę ten medal zdobyć. Zrobiłem swoje - mówi Przemek Miarczyński.

- Dobry początek regat, w połowie pomyliłam trasę, doszło dużo punktów karnych. Już myślałam, że nie mam szans na medal. Zadzwoniłam do Zuzi, mojej 5-letniej fanki, powiedziała, że jak nie o medal, to mam walczyć o honor i do końca. I tak się stało: walczyłam do linii mety i to mi dało brązowy medal - opowiada Zosia Noceti-Klepacka. W ostatniej chwili wyprzedziła dwie przeciwniczki - Angielkę i Finkę, więc wpływając na metę wiedziała, że wywalczyła medal. - Strasznie się wzruszyłam. Płakałam ze szczęścia i ze zmęczenia, bo to był najcięższy wyścig w mojej karierze, a pływam już 16 lat - opowiada zdobywczyni pierwszego medalu kobiet w polskim żeglarstwie.

I choć oboje są syci brązem, zwycięstwo przyniosło ogromną radość, to nie zmieniło ich w celebrytów. - Jestem normalną Zośką, zwykłym dzieciakiem z szarego podwórka i niech tak zostanie. Tylko ta cała otoczka się zmieniła, ja jestem taka sama - mówi brązowa medalistka igrzysk w Londynie w żeglarskiej klasie RS:X.

Jak olimpijskie osiągnięcia żeglarzy ocenia Karol Jabłoński, czy zdaniem samych olimpijczyków mogło być lepiej? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Londyn 2012 - serwis specjalny >>>

(ed)

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!