Joanna Jędrzejczyk już czwarty raz broniła pasa UFC wagi słomkowej. Była zdecydowaną faworytką, ale Kowalkiewicz postawiła "JJ" bardzo twarde warunki. Przewaga mistrzyni nie podlegała dyskusji (ponad 230 ciosów przy 103 rywalki), ale w czwartej rundzie - na chwilę - została zamroczona. To była jedyna szansa Kowalkiewicz na wygraną. Nie wykorzystała jej.
UFC 205: Jędrzejczyk obita, ale pewnie obroniła tytuł
- Asia jest najlepsza na świecie, ale mogę być z siebie dumna - powiedziała jeszcze w oktagonie Kowalkiewicz. - To była sekunda nieuwagi. Czułam się jednak dobrze po tym ciosie. Co myślicie o kolejnej gali UFC w Polsce? - krzyczała do kibiców Jędrzejczyk.
Najmocniejsza federacja świata już raz zawitała do naszego kraju. W kwietniu 2015 w Krakowie odbyła się UFC Fight Night. Czy teraz do Polski mogą zawitać najlepsi fighterzy świata? Po walce Kowalkiewicz zdradziła, że najchętniej walczyłaby teraz dla naszych kibiców na warszawskim Stadionie Narodowym.
Więcej w całej korespondencji Jana Pachlowskiego.
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.