Polskie Radio

10 lat bez R.E.M. O powrocie nie ma mowy

Ostatnia aktualizacja: 21.09.2021 12:12
Równo dekadę temu zespół R.E.M. ogłosił oficjalnie, że kończy działalność. Nic nie wskazuje na to, abyśmy doczekali się powrotu na scenę jednej z najpopularniejszych rockowych grup przełomu wieków.
R.E.M. w 1995 roku
R.E.M. w 1995 rokuFoto: Forum / Reuters / Jeff Christensen

"Do naszych Fanów i Przyjaciół: jako R.E.M., jako wieloletni przyjaciele i współkonspiratorzy zdecydowaliśmy zawiesić działalność jako zespół. Rozchodzimy się w poczuciu wdzięczności, ostateczności i zdumienia wszystkim, co osiągnęliśmy. Dziękujemy z głębi serca tym wszystkim, którzy nas słuchali i których poruszyła nasza muzyka" – komunikat tej treści pojawił się 21 września 2011 roku na oficjalnej stronie grupy R.E.M.

Od tamtego czasu zespół konsekwentnie trzyma się swej decyzji. Przez ostatnią dekadę jego członkowie nie zagrali wspólnie ani jednej nuty, nie zająknęli się też o żadnej "trasie pożegnalnej", zorganizowanej "na specjalne życzenie fanów".

R.E.M. - "It's the End of the World", źródło: YouTube / remhq

Zdegustowani show-biznesem

W trakcie ponad 30 lat grania pod szyldem R.E.M. Michael Stipe i reszta zespołu przeszli długą drogę – od grania garażowego rocka w małych klubach rodzinnego miasta Athens w stanie Georgia aż do osiągnięcia statusu supergwiazd show-biznesu, zapełniających stadiony. I właśnie ta showbiznesowa strona ich kariery najmniej przypadła im do gustu.

W wywiadzie udzielonym w 2016 roku magazynowi "Rolling Stone" gitarzysta Peter Buck wyznał, że tuż przed rozwiązaniem grupy spisał sobie w punktach wszystko to, czego nienawidził w branży muzycznej. Lista miała pięć stron i zawierała "wszystko z wyjątkiem pisania piosenek, grania piosenek i nagrywania ich". Podobne odczucia musieli mieć pozostali dwa członkowie zespołu, bowiem decyzja o zakończeniu działalności, według relacji Bucka, zapadła szybko i bezboleśnie.

– Spotkaliśmy się i Michael powiedział: "Myślę, chłopaki, że mnie zrozumiecie. Muszę na dłuższy czas odciąć się od tego". Ja na to: "A może by tak na zawsze?". Michael popatrzył na Mike'a, a ten powiedział: "Nie mam nic przeciwko" – opowiadał gitarzysta.

Michael Stipe - "Drive to the Ocean", źródło: YouTube / Michael Stipe

Czas artystycznej swobody

Rozwiązanie R.E.M. nie oznaczało dla członków zespołu przejścia na muzyczną emeryturę. Peter Buck wydał od tamtego czasu już pięć solowych albumów, poza tym udziela się w innych projektach, takich jak duet Arthur Buck, folk-rockowy zespół Minus 5 czy grupa The Basketball Project, mająca w repertuarze wyłącznie piosenki o koszykówce. W składzie tej formacji znajdziemy też nazwisko byłego basisty R.E.M., Mike'a Millsa, który kilka lat temu zadebiutował również jako twórca muzyki klasycznej. Razem ze skrzypkiem Robertem McDuffiem skomponował dzieło "Concerto for Violin, Rock Band and String Orchestra", promowane na koncertach w dostojnych salach oper i filharmonii.

Stosunkowo najmniej aktywny muzycznie jest Michael Stipe. W ostatniej dekadzie wokalista poświęcił się innym artystycznym pasjom. Wydał album ze zdjęciami własnego autorstwa z lat 1980-2015 oraz ozdobił swoimi grafikami książkę kanadyjskiego pisarza Douglasa Couplanda. Od czasu do czasu pojawia się w filmach i programach telewizyjnych. Próbuje też swych sił jako rzeźbiarz i producent filmowy. Dwa lata temu, po długiej przerwie, nagrał wreszcie nową piosenkę zatytułowaną "Your Capricious Soul", a chwilę później kolejną, "Drive to the Ocean". Dochód z obu singli wsparł organizacje walczące ze zmianami ziemskiego klimatu.

First Aid Kit - "Walk Unafraid (Alt. Take with Peter Buck)", źródło: YouTube / First Aid Kit

Niewykorzystana okazja

1 czerwca 2013 roku Peter Buck po raz trzeci stanął na ślubnym kobiercu. Na przyjęciu weselnym w Portland pojawili się wszyscy koledzy gitarzysty, z którymi grał niegdyś w R.E.M., łącznie z perkusistą Billem Berrym, który odszedł z zespołu w 1997 roku. Nawet taka okazja nie skłoniła jednak muzyków, aby zagrać wspólnie choć jeden utwór.

Wszelkie wątpliwości rozwiewa wpis na wciąż działającym instagramowym koncie zespołu. W okrągłą rocznicę rozwiązania grupa przypomniała tam komunikat sprzed 10 lat. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez R.E.M. (@rem)

kc

Czytaj także

Rick Wright – bohater drugiego planu. Rocznica śmierci klawiszowca Pink Floyd

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2021 11:32
13 lat temu zmarł Richard Wright. Choć nie był pierwszoplanową postacią Pink Floyd, jego wkład w dokonania grupy był nieoceniony, a kilka jego kompozycji weszło do rockowego kanonu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Genesis wraca na scenę. Czy to już ostatnie tournée?

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2021 15:13
Rozpoczynająca się dziś brytyjsko-amerykańska trasa koncertowa Genesis może być ostatnią szansą, by zobaczyć na żywo legendarną grupę. Tak przynajmniej twierdzi Phil Collins, który boryka się z poważnymi problemami ze zdrowiem.
rozwiń zwiń