Zuzanna Dąbrowska: Moi goście to: minister Marcin Kierwiński, Platforma Obywatelska...
Marcin Kierwiński: Dzień dobry.
Zuzanna Dąbrowska: Poseł Maks Kraczkowski, Prawo i Sprawiedliwość...
Maks Kraczkowski: Dzień dobry.
Zuzanna Dąbrowska: I poseł Cezary Olejniczak, Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Cezary Olejniczak: Witam państwa.
Zuzanna Dąbrowska: To jak z tymi planami? Odpoczniecie panowie, jest szansa? Sobota, niedziela? Spokojnie będzie?
Marcin Kierwiński: Gorący okres kampanii, więc myślę, że wielu polityków jednak to wykorzysta, weekend także w celach działalności politycznej. Ale ja akurat mam nadzieję, że przynajmniej jeden dzień uda się odpocząć.
Maks Kraczkowski: Ja weekend spędzam w Wielkopolsce na spotkaniach, tak że faktycznie one są i kampanijne, i niekampanijne, tak bym powiedział stacjonarne, związane po prostu z pracą w okręgu.
Zuzanna Dąbrowska: I Cezary Olejniczak.
Cezary Olejniczak: U mnie praca społeczna, czyli walne zebrania strażackie, bo to jest taki okres, no i przygotowania do otwarcia sali gimnastycznej u nas w Stowarzyszeniu Rozwoju (...)
Zuzanna Dąbrowska: No to jeszcze nie tak źle, w domu.
Cezary Olejniczak: A więc na miejscu.
Zuzanna Dąbrowska: Pytam o to także dlatego, że przez cały tydzień słuchaliśmy różnych doniesień znowu ze wschodu, z Ukrainy i z Rosji. I słuchaliśmy także na antenie radiowej Jedynki zapowiedzi ministra obrony co do tego, jak będziemy podnosić poziom bezpieczeństwa, jak ma wyglądać polska armia, między innymi mówił też o planach zakupu Tomahawków. I na pewno budzi to wielkie zainteresowanie wśród obywateli, może nawet podszyte dużą dozą niepokoju. Pomówmy teraz o bezpieczeństwie właśnie. Powie parę słów na ten temat minister obrony i wicepremier, Tomasz Siemoniak0, i odpowie na to prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Tomasz Siemoniak: Obok ćwiczeń wojsk pancernych, spadochroniarzy, obok ćwiczeń Aviation Detachment, czyli Sił Powietrznych, też uznaliśmy wspólnie z Amerykanami, że warto przeprowadzić taki test szybkiego przerzutu baterii do Polski i ćwiczeń wspólnie z naszymi żołnierzami.
Jarosław Kaczyński: Polską armię trzeba po prostu odbudować. To jest kwestia niełatwa, no bo związana z dużymi wydatkami, ale nie mamy wyjścia. Sądzę, że armia powinna mieć dwie części, to znaczy tę część, którą się nazywa operacyjną, ale ona musi być silna, no i obronę terytorialną kraju, która skądinąd nigdy nie podlegała ograniczeniom. Musimy wrócić do dużej armii w Polsce, bo bez tego nie będziemy bezpieczni. Same sojusze nie zapewnią nam bezpieczeństwa, sojuszników ma tylko ten, kto się potrafi sam skutecznie bronić.
Zuzanna Dąbrowska: A ja jestem ciekawa, czy taki kraj, jak Polska, jest w stanie zbudować taką armię kiedykolwiek, mając nawet większe niż jest to w tej chwili, czyli dużym, do 2% PKB, wydatki na budowę wojska, która rzeczywiście jest w stanie obronić kraj przed światowymi potęgami z ich z kolei wyposażeniem wojskowym, bo mnie się to wydaje dość problematyczne.
Marcin Kierwiński: Jednak musimy myśleć... jeżeli idzie o bezpieczeństwo, musimy myśleć przede wszystkim w kategoriach sojuszy, które jako Polska zawarliśmy. Jesteśmy członkiem NATO, największego paktu obronnego w historii, także największego, jeżeli chodzi o potencjał militarny, jesteśmy członkami Unii Europejskiej i na tym musimy budować nasze bezpieczeństwo, co, oczywiście, nie zwalnia nas z konieczności modernizacji polskiej armii i unowocześnienia tej armii, bo o ile ja rozumiem, że takie... słyszeliśmy przed chwilą pana Kaczyńskiego, to podstawą jest wielka armia, a z tym się nie można zgodzić. Podstawą jest nowoczesna armia.
Zuzanna Dąbrowska: Wielka armia, czyli pobór powszechny i pełne wyposażenie poborowych.
Marcin Kierwiński: No właśnie z tym się nie można zgodzić, bo różne lokalne konflikty, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, pokazywały, że podstawą jest dobrze zorganizowana, mobilna i dobrze wyposażona armia. I to właśnie staramy się teraz realizować, ten największy w historii program modernizacji polskich Sił Zbrojnych, który został rozpoczęty, i rekordowe inwestycje, jeżeli chodzi zarówno o sprzęt pancerny, jeżeli chodzi o przetarg na helikoptery, potencjalne inwestycje w łodzie podwodne, czy to, o czym pani redaktor powiedziała, także rakiety Tomahawk. Byliśmy jednym z kilku krajów na świecie, które taką bronią potencjalnie mogą dysponować.
I dobrze, że od wielu lat konsekwentnie staramy się realizować wydatki na polską obronność, dobrze, że kiedyś przy znacznym udziale aktualnego prezydenta Bronisława Komorowskiego przyjęliśmy ten współczynnik 1,95 na polską armię, i wreszcie dobrze, że teraz w takiej współpracy pana prezydenta Komorowskiego z panią premier Ewą Kopacz nie tak dawno podjęta została... przyjęta została ustawa o zwiększeniu wydatków na polską armię do 2% PKB. I też warto chyba także powiedzieć, że w ostatnim roku poziom wydatków, zakładany poziom wydatków na obronność został zrealizowany w ponad 99%.
To pokazuje, że my naprawdę myśląc o naszych sojuszach, wzmacniając naszą pozycję na arenie międzynarodowej, dość konsekwentnie od kilku lat przygotowujemy naszą armię, żeby była istotnym elementem w strukturach natowskich, aby ćwiczyła razem z żołnierzami natowskimi, aby wreszcie być dobrym komponentem.
Ostatnie już zdanie dosłownie. No proszę zwrócić uwagę choćby na te inicjatywy, jak Korpus Północny, czyli wspólne przedsięwzięcie kilku krajów natowskich, wspólna brygada polsko–ukraińsko–litewska, to są te rzeczy, które budują nasze bezpieczeństwo.
Zuzanna Dąbrowska: No tak, to kolejny element tej układanki to jest jednostka wojskowa w Bydgoszczy, która będzie elementem tzw. szpicy. Ale wszystko to raczej skłania do myślenia o tym potencjale wojskowym Polski jako o takim koraliku na natowskim sznureczku, który ważny, bo właśnie wysunięty, bo właśnie wschód jest tym kierunkiem, z którego brak bezpieczeństwa może płynąć, może nas niepokoić, ale sami, wielka armia?
Maks Kraczkowski: Pamiętajmy o tym, że sojusze nas często zawodziły na przestrzeni dziesięcioleci naszej historii. Pamiętajmy o tym, że najnowsza historia Europy to również niefunkcjonujące sojusze i polityczne, i militarne. Przecież Ukraina, oddając broń nuklearną, która była między innymi lokowana w bazie w Bałakwawie na Krymie, zdobyła podpisy sygnatariuszy po tym, że integralność jej będzie chroniona między innymi przez Amerykanów. Dzisiaj Amerykanie, jak wiemy, w dużej mierze milczą wciąż, nadal, Krym już nie należy do Ukrainy, wschód Ukrainy jest również zagrożony działaniami separatystów, wspieranymi wprost przez armię Federacji Rosyjskiej. Tak że same podpisy sygnatariuszy pod różnego typu porozumieniami niewątpliwie są istotne, ale jak widać na przykładzie Ukrainy, nie zawsze wystarczające.
Jeżeli chodzi o polską armię, dziś możemy ją zmieścić w dużej mierze na Stadionie Narodowym, i takie są fakty. I jeżeli chodzi o tarczę antyrakietową, to również musimy mieć świadomość tego, że ten projekt, który miał być flagowym projektem bezpieczeństwa, póki co pozostaje w sferze planów i w sferze marzeń osób, które projektowały te działania sojusznicze. Jeżeli chodzi o stan polskiej armii, to mamy zdecydowanie więcej generałów niż armia II Rzeczypospolitej, która miała 10 dywizji, jeśli pamięć mnie nie myli, z okładem więcej. Obsadzane są w jednostkach etaty oficerskie czy podoficerskie, natomiast ciągle nie są wypełnione te miejsca, które powinni zajmować żołnierze chociażby w stopniu szeregowca. Odchodzą z armii ludzie wykwalifikowani wysoko ze względu na błędy legislacyjne i źle funkcjonujące procedury prawne, a jednocześnie stoimy w obliczu realnych zagrożeń.
Zuzanna Dąbrowska: Ale za to...
Maks Kraczkowski: Nie mamy właściwie floty, jeżeli spojrzeć na wypowiedź pana ministra, możemy mówić o okrętach podwodnych, ale na razie zastanawiamy się, kiedy je będziemy zamawiali. O rakietach Tomahawk oczywiście tak, ale termin realizacji to najbliższe nawet nie pięć, podejrzewam, że 7 czy 8, czy 10 lat...
Zuzanna Dąbrowska: Bo ich nie ma skąd wystrzeliwać na razie.
Maks Kraczkowski: No więc właśnie, więc oczywiście możemy budować taką wizję tego, jak za chwilę będzie wszystko różowo wyglądało, ale fakty są takie, że dzisiaj mamy słabą armię i w dużej mierze zdemobilizowany system bezpieczeństwa państwa.
Zuzanna Dąbrowska: Ale za to mam szkolenia wojskowe, w tym – jak niedawno powiedział marszałek Radosław Sikorski – będą szkolenia dla posłów. No, to trochę brzmi humorystycznie, ale może to wszystko nie jest ważne, może my i tak nie jesteśmy, choć byśmy bardzo chcieli, stanie się tak przygotować, żeby móc powiedzieć z czystym sumieniem: jesteśmy świetnie przygotowani i bezpieczni i na każde zagrożenie potrafimy odpowiedzieć.
Cezary Olejniczak: Znaczy od lat nie ma u nas szkoleń wojskowych, od lat 90. czy pod koniec lat 90. odeszliśmy od tego i większość społeczeństwa tak naprawdę w przypadku zagrożenia czy jakiegoś dużego konfliktu światowego nawet by nie wiedziała, jak tą broń obsłużyć. W wojsku jest kadry kierowniczej procentowo bardzo dużo, a takich żołnierzy, którzy mieliby nawet ten sprzęt, który został zakupiony w ostatnich latach, obsłużyć, jest tak naprawdę bardzo, bardzo mało wykwalifikowanych szeregowców czy starszych szeregowych żołnierzy, którzy w tej tzw. armii zawodowej, która od lat u nas funkcjonuje. Nie ma powszechnego przecież, jak wiemy, poboru.
Co do błędów, które zostały popełnione między innymi przez tą koalicję rządzącą, przez PO–PSL, to jest między innymi, jeśli mówimy już o Marynarce Wojennej, to przeniesienie dowodzenia Marynarki z Gdyni do Warszawy, to to jest między innymi totalny absurd, że znad morza przenosi się dowodzenie do stolicy kraju, która jest 350 km od naszego wybrzeża. I takich argumentów o błędach popełnionych przez ministra Siemoniaka czy też przez jego poprzednika, pana senatora Klicha, to jest tak naprawdę dużo.
Musimy w pewien sposób wrócić do... to, co pan marszałek zresztą mówi, że trzeba zacząć szkolić tak naprawdę mężczyzn, jak również i kobiety, żeby wiedzieli w ogóle, jak się obchodzić tak naprawdę z bronią w przypadku dużego konfliktu. Ale jesteśmy w NATO i tutaj chcę uspokoić radiosłuchaczy, że jesteśmy dużym partnerem w NATO, poza... większość państw w NATO jest w Unii Europejskiej poza Norwegią, Turcją i Stanami Zjednoczonymi, w związku z tym tak naprawdę nam jako jednemu z tych państw za dużo też nie grozi i tutaj w przeciwieństwo do pana posła Kraczkowskiego możemy liczyć na naszych sojuszników, którzy są w NATO i w Unii Europejskiej.
Maks Kraczkowski: Znaczy ja nie uważam, że nie możemy liczyć, natomiast uważam, że trzeba być przygotowanym na różne scenariusze, bo często jest tak, że sojusze działają z opóźnieniem. Dobrym przykładem jest postawa Unii Europejskiej wobec sytuacji na Ukrainie. Część polityków europejskich bardziej mentalnie przypomina mi kupców, handlarzy, którzy kalkulują interesy narodowe, sprzedaży okrętów czy wieprzowiny, a mniej kalkulując...
Zuzanna Dąbrowska: Ale może na tym trochę polityka polega.
Maks Kraczkowski: No tak, ale najważniejsza jest jednak polityka bezpieczeństwa Sojuszu wspólna.
Zuzanna Dąbrowska: Ciężko wzdycha Marcin Kierwiński.
Marcin Kierwiński: No tak, bo zacznę od tego, aby kilka wypowiedzi kolegów sprostować, bo słuchałem pana posła Olejniczaka o tym, że głównym problemem naszej Marynarki Wojennej jest to, że dowództwo jest w Warszawie. Panie pośle, proszę sprawdzić, gdzie jest zlokalizowane dowództwo chociażby marynarki angielskiej, gdzie amerykańskiej. Może pan... Może dlatego ta decyzja nie będzie panu się wydawać taka dziwna. My jednak musimy pamiętać o jednej rzeczy, my jesteśmy państwem bądź co bądź na dorobku, my rozwijamy naszą armię, bo nasza armia jeszcze 15 lat temu była w całkowitej rozsypce, mimo że była bardzo liczebna, wtedy tych generałów było jeszcze więcej. To tak á propos do pana Kraczkowskiego...
Maks Kraczkowski: (...)
Marcin Kierwiński: 10 lat temu było ich więcej, teraz...
Cezary Olejniczak: (...)
Marcin Kierwiński: Proszę sprawdzić, systematycznie liczba generałów spada...
Maks Kraczkowski: Ale więcej było żołnierzy (...)
Marcin Kierwiński: Zresztą, panowie, nie mówiąc o tym... Jeszcze nie tak dawno naprawdę nominacje generalskie dokonywane także przez Prawo i Sprawiedliwość to były... Ktoś był szefem straży miejskiej, zostawał generałem. Więc naprawdę troszeczkę więcej... [szum różnych ich głosów] ...troszeczkę więcej... Panie pośle, ja dobrze wiem, co mówię, proszę sprawdzić...
Maks Kraczkowski: No, mamy wątpliwości, ale (...)
Marcin Kierwiński: Proszę sprawdzić. Więc pamiętajmy o tym, że my jesteśmy w jakimś tam procesie przebudowy naszej armii i nasza armia jednak jest bardzo wysoko ceniona przez sojuszników w NATO. Jeżeli... Oczywiście, że na pytanie postawione przez panią redaktor, czy w kontekście czysto teoretycznym, oczywiście, konfrontacji z armią rosyjską, czy polska armia miałaby szanse sama, oczywiście, że nie, ale pewnie żadna armia...
Cezary Olejniczak: Przez to mamy Sojusz.
Marcin Kierwiński: ...żadna armia krajów europejskich pewnie takich szans by nie miała, ale właśnie dlatego jesteśmy w NATO. Ale żeby być pełnoprawnym partnerem NATO, my musimy mieć armię wyspecjalizowaną. I to teraz robimy.
Zuzanna Dąbrowska: Zobaczymy, jak będą te plany realizowane, jak będą wydawane pieniądze, kiedy już osiągniemy ten 2% zagwarantowane w Konstytucji...
Cezary Olejniczak: Te pieniądze, jeśli już, to polskie firmy zbrojeniowe powinny (...)
Zuzanna Dąbrowska: A, to jest też osobna sprawa, czyli to, jak zbrojenia...
Marcin Kierwiński: Przede wszystkim nowoczesna technologia, panie pośle.
Zuzanna Dąbrowska: ...są w stanie... czy nie są...
Cezary Olejniczak: Ale są też pieniądze na to wykładać.
Zuzanna Dąbrowska: ...rozkręcić gospodarkę. Dziękuję bardzo za podsumowanie spraw wojskowych.
Kolejna sprawa, sprawa dotycząca pieniędzy i pieniędzy obywatelskich, wkładów oszczędnościowych ludzi z reguły niezamożnych. Oczywiście, rzecz dotyczy SKOK–ów. To jest taka historia mówiąca o tym, jak szlachetna idea kas pożyczkowych przywieziona ze Stanów Zjednoczonych od takich działaczy społecznych zamieniła się, a przynajmniej tak wskazuje Komisja Nadzoru Finansowego, po prostu w skok na kasę. Wpływowy senator Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Bierecki został zawieszony w prawach członka klubu PiS, Platforma domaga się powołania komisji śledczej, no a ludzie drżą po prostu o to, co będzie z ich pieniędzmi. Na ten temat Rafał Grupiński z Platformy, Mariusz Błaszczak PiS, Zbigniew Ziobro Solidarna Polska.
Rafał Grupiński: Naszym zadaniem jest zastanawiać się nad powołaniem komisji śledczej wtedy, kiedy dotyczy ona ważnych spraw społecznych. Trudno o ważniejszą sprawę społeczną niż kilka milionów ludzi, którzy dzisiaj nie są pewni swoich oszczędności lub te oszczędności już, tak jak w SKOK Wołomin, stracili. Toteż sądzę, że ta kwestia raczej jest bliżej niż dalej decyzji pozytywnej, jeśli chodzi o komisję śledczą.
Mariusz Błaszczak: Ja użyję staropolskiego przysłowia: na złodzieju czapka gore. A więc nie rozliczyli afery hazardowej, stoczniowej, Amber Gold, afery informatycznej, ostatnio taśm prawdy, a więc dlatego atakują. Ale to jest bardzo czytelne. Kampania wyborcza urzędującego prezydenta, koalicja PO–PSL może wszystko, może ocenić, że żyjemy nie na Ziemi, tylko na Marsie, może to przegłosować i prezydent Komorowski z całą pewnością podpisze taką uchwałę podjętą przez koalicję PO–PSL.
Zbigniew Ziobro: Platforma nagle teraz i KNF wyciąga te fakty związane w finale kampanii prezydenckiej. Wie pan, to nie jest przypadek, bo kalendarz to zdradza. Tak samo jak nie jest przypadek, że Platforma teraz właśnie po 8 latach rządów wyciąga sprawę in vitro. Teraz, chociaż w 2008 roku już był pierwszy projekt składany przez pana Gowina, kiedy był jeszcze członkiem Platformy.
Zuzanna Dąbrowska: Swoją drogą zastanawiam się często, jakie tematy wolno poruszać w kampanii wyborczej, wszystko jedno, czy to jest kampania wyborcza do samorządów, parlamentarna, prezydencka, europejska, ponieważ zawsze jeżeli pojawia się jakiś temat, który jest niewygodny dla przeciwników, to się mówi, że jest to wyciągnięte z powodu kampanii. I nie wiem, czy tak jest tym razem, wiem, że SKOK–i zostały poddane kontroli KNF–u, która zakończyła się tym wystąpieniem KNF–u, z którym mamy teraz do czynienia, dopiero w 2012 roku, realne kontrolowanie zaczęło się w 2013, a już w zeszłym roku, latem 2014 roku SKOK–om brakowało do pełnej równowagi finansowej półtora miliarda złotych. Panowie, co będzie?
Marcin Kierwiński: I to jest bardzo ważna kwestia, którą pani redaktor poruszyła, bo nagle niektórzy politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią: oj, nagle pojawił się temat SKOK–ów. Nie, on się nie pojawił nagle. Prawo i Sprawiedliwość przez wiele lat skutecznie blokowała to, aby KNF, instytucja państwowa powołana do kontrolowania instytucji bankowych i parabankowych, te SKOK–i nadzorowała. W 2009 roku została ustawa w tym zakresie została zawetowana przez prezydenta Kaczyńskiego, zresztą przez i przez jego głównego prawnika pana Andrzeja Dudę, trafiła pod... została zamrożona przez trzy... na trzy lata, na te lata, w których to wpłynęło najwięcej pieniędzy ze SKOK–ów, także do spółek pochodzących... które zlokalizowane są poza Polską. I sprawa dopiero od 2013 roku, od czasu, kiedy KNF został upoważniony do tego, aby nadzorować SKOK–i, mieliśmy do czynienia z przeglądem tych SKOK–ów. Tak się akurat złożyło, że w tym czasie z jednej strony pan senator Bierecki uwłaszczał się na majątku SKOK–ów, z drugiej strony mieliśmy do czynienia z bardzo głośnymi dwoma bankructwami SKOK–ów, czyli SKOK-u Wołomin i drugiego ze SKOK-ów. Za to państwo już zapłaciło, zapłacił Bankowy Fundusz Gwarancyjny kwotę prawie 3 miliardów złotych. I te sprawy muszą zostać wyjaśnione. To, że PiS ma tutaj wiele do ukrycia, to, że nie chcieliście – mówię tutaj do kolegi posła Kraczkowskiego, choć on akurat jako chyba jeden z nielicznych w PiS-ie jest najmniej winny w tej sprawie...
Zuzanna Dąbrowska: Zaraz pewnie będzie bronił SKOK-ów
Marcin Kierwiński: ...ale że Prawo i Sprawiedliwość broniło SKOK-ów i nadal broni, ponieważ od wielu lat jest powiązane ze SKOK-ami, musi zostać wyjaśniona.
Zuzanna Dąbrowska: A czy będzie komisja śledcza? Czy w tym układzie politycznym, jaki jest w Sejmie, przegłosowany zostanie ten wniosek?
Cezary Olejniczak: Trudno powiedzieć. W najbliższych dniach zbierze się Komisja Finansów Publicznych, 18 marca mamy posiedzenie Sejmu, Komisja Finansów Publicznych się zbierze, przeanalizuje tą sytuację. Co do komisji śledczej, to nie wiem, dzisiaj słyszałem pana Piechocińskiego, koalicjanta Platformy Obywatelskiej, prezesa PSL-u, który powiedział, że jest przeciwny powołaniu komisji śledczej. Co do SKOK-ów, ja obserwuję to, że od lat powstawały jak grzyby po deszczu praktycznie w każdym mieście powiatowym powstał...
Zuzanna Dąbrowska: Bo to dobry interes jest poza wszystkim taka kasa.
Cezary Olejniczak: Ale tak naprawdę powstawały poza nadzorem KNF–u i to był ogromny błąd. Ja akurat reprezentuję środowisko banków spółdzielczych, natomiast SKOK-i sprytnie...
Maks Kraczkowski: (...)
Cezary Olejniczak: Ale akurat banki spółdzielcze są pod nadzorem KNF–u od samego początku, muszą się konsolidować, zwiększać swój kapitał. W tej chwili są tylko trzy grupy: SGB, Małopolski Bank i Bank Polskiej Spółdzielczości, i się konsolidują. I między innymi to środowisko zauważało to, że powstaje konkurencja, ale ta konkurencja tak naprawdę w postaci SKOK-ów była konkurencją, tak jak pokazały dzisiejsze Fakty, fakt jest taki, że była konkurencją nieuczciwą. Zaufali ludzie, tak jak pani redaktor powiedziała, miliony obywateli, przede wszystkim renciści, emeryci, drobni przedsiębiorcy, którzy lokowali swoje pieniądze w SKOK-ach, a pan Bierecki, senator Prawa i Sprawiedliwości, sprytnie tymi pieniędzmi manipulował, wspierając również PiS, dając pieniądze na wszystkie praktycznie kampanie wyborcze, na billboardy, na inne. Można te przepływy pieniędzy między SKOK-ami a Prawem i Sprawiedliwością na pewno przeanalizować i wyjdzie, że setki milionów złotych zostały w pewien sposób przelewane były na konto Prawa i Sprawiedliwości czy też działaczy PiS-u.
Zuzanna Dąbrowska: Przypomnijmy, że główny przepływ, o który pretensje... który podważa KNF, dotyczy przeniesienia majątku z organizacji takie parasolowej, z Krajowej Kasy SKOK-u, które to pieniądze były kontrolowane przez fundację do prywatnej organizacji senatora Biereckiego, po prostu wycofanie pieniędzy. Spór trwa o to, czy miał prawo, czy nie miał, czy to było więcej, czy mniej i jakiego rozmiaru jest to nieprawidłowość. No to teraz Maks Kraczkowski, z reguły opozycja atakuje rządzących, no a teraz PiS musi się tłumaczyć chyba z tych SKOK-ów.
Maks Kraczkowski: Ale my nie mamy z czego się tłumaczyć, pani redaktor. Dlaczego? Ponieważ to rząd Prawa i Sprawiedliwości stworzył jednolity nadzór nad rynkiem kapitałowym, czyli KNF. To pan przewodniczący Kluza, doktor Kluza, minister finansów w rządzie Prawa i Sprawiedliwości i osoba wskazana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości na funkcję szefa KNF–u, przygotował reformę rynku finansowego w tym obszarze i objęcie SKOK-ów nadzorem KNF. Pan prezydent Kaczyński świętej pamięci faktycznie zgłosił część zarzutów, swoich zastrzeżeń konstytucyjnych do ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, ale podtrzymał je pan prezydent Bronisław Komorowski. Więcej, panie ministrze, Trybunał Konstytucyjny...
Zuzanna Dąbrowska: A ustawę potem podpisał.
Maks Kraczkowski: Trybunał Konstytucyjny przychylił się do tych zastrzeżeń, uznając, że część...
Marcin Kierwiński: Bo znakomitą większość wycofał pan prezydent Komorowski. Proszę mówić prawdę, panie pośle.
Maks Kraczkowski: Ja mówię w przeciwieństwie do pana ministra. Pan minister mówił o Lechu Kaczyńskim, nie wspomniał o Bronisławie Komorowskim. Zarzuty Trybunał Konstytucyjny uznał za zasadne...
Marcin Kierwiński: Ale podpisał Bronisław Komorowski, czy nie?
Maks Kraczkowski: Bronisław Komorowski podpisał...
Marcin Kierwiński: Dzięki podpisowi Bronisława Komorowskiego (...) [szum głosów]
Zuzanna Dąbrowska: Maks Kraczkowski.
Maks Kraczkowski: Ja panu nie przeszkadzałem. Mamy nadzór dzięki Sejmowi i dzięki panu prezydentowi. Natomiast te zarzuty, które zostały skierowane, zostały uznane...
Marcin Kierwiński: A jak głosowaliście, panie pośle?
Maks Kraczkowski: Ja głosowałem za objęciem nadzorem.
Marcin Kierwiński: Jak głosowaliście? A jak Prawo i Sprawiedliwość głosowało? [szum głosów]
Maks Kraczkowski: Pani redaktor, czy mogę dokończyć?
Zuzanna Dąbrowska: Maks Kraczkowski, tym bardziej że już kończy nam się czas. Ostatnie słowa.
Maks Kraczkowski: SKOK-i i idea spółdzielczości polskich banków są jak najbardziej chwalebną instytucją i trzeba dbać o rozwój polskiego sektora finansowego.
Marcin Kierwiński: Spółdzielczego.
Maks Kraczkowski: Nikt panu senatorowi Biereckiemu póki co nie postawił zarzutów. Z tego, co wiem, pan minister może być zły, ponieważ wczoraj bodaj CBA zatrzymało wiceszefa Platformy Obywatelskiej w jednej z podwarszawskich miejscowości...
Marcin Kierwiński: Ja rozumiem, że popiera pan polski kapitał...
Maks Kraczkowski: Tu nie ma zarzutów...
Marcin Kierwiński: ...który trafia do Luksemburga.
Maks Kraczkowski: Tu nie ma żadnych wątpliwości...
Marcin Kierwiński: Panie pośle, no proszę się zlitować.
Maks Kraczkowski: Panie ministrze, tu nie ma wątpliwości prokuratorskich ...
Marcin Kierwiński: W to już nawet dzieci nie uwierzą.
Zuzanna Dąbrowska: My tego nie rozwikłamy, Komisja Finansów Publicznych zajmie się SKOK-ami...
Maks Kraczkowski: Więc proszę ważyć słowa. Natomiast żadne pieniądze nie były kierowane ze SKOK-ów do finansowania kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości.
Zuzanna Dąbrowska: Kropka. Bardzo dziękuję. Moimi gośćmi byli dzisiaj: Maks Kraczkowski, Prawo i Sprawiedliwość...
Maks Kraczkowski: Bardzo dziękuję.
Zuzanna Dąbrowska: Marcin Kierwiński, Platforma Obywatelska...
Marcin Kierwiński: Bardzo dziękuję.
Zuzanna Dąbrowska: I Cezary Olejniczak, Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Cezary Olejniczak: Dziękuję państwu.
Zuzanna Dąbrowska: A ja mówię do usłyszenia, Zuzanna Dąbrowska, dziękuję.
(J.M.)