Czwórka Blog - baner
BLOG - Czwórka - Muzyczny

Kstyk: Uchem na podziemie #19

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2019 19:32
Kolejna odsłona podziemnego cyklu Kstyka przed Wami.

WhiteWell - Fiolka Bólu (prod.HXRXKILLER)

WhiteWell jest sporym odkryciem drugiej połowy tego roku. Chłopak robi niesamowite rzeczy, a z tego, co wiem może pochwalić się naprawdę młodym rocznikiem. Zdaję sobie sprawę, że wiek to żaden wyznacznik, lecz jeśli będąc młodzianem można robić takie rzeczy, to co będzie dalej? Dlatego w moim odczuciu rokuje nieźle. W sposób nieprzewidywalny manipuluje swoim głosem, tworząc przy tym co rusz nowe flow. W sposób zachwycający łączy ze sobą śpiew, rap i krzyk. Przy czym też porusza tematy dość istotne. Zawieranie emocji, które w nim drzemią wydaje się, że przychodzi mu wręcz z dziecinną łatwością. Robi to bez zbędnego patosu czy ckliwości.

 

blank - Samotność (prod. blank)

Ktoś mógłby powiedzieć, że dużo tu utworów młodego Łodzianina, lecz niestety nic nie poradzę na to, że jego muza jest wiele poziomów wyżej od średniej. blank idealnie porusza się na swoich produkcjach. Oldschoolowy, smutny beat nadaje konkretnego klimatu. Nawijka została świetnie dopasowana, każda sylaba jest po coś, a wersy niosą ze sobą potężną dawkę emocji. Przy przemyśleniach można zatrzymać się na wiele odsłuchów. Poza tym, zamiast refrenu są scratche!  Nocą numer siada jeszcze lepiej. W obecnych realiach rapu blank jest istną perełką, obok której nie da się przejść obojętnie. Ja na takim rapie się wychowałem i cieszę się, że są młode osoby, które sięgają po te brzmienia. Warto też zwrócić uwagę na zdjęcie wykonane przez Patona.

 

Ambro Fiszoski x Dżejpa - Korby Naborackie (prod. Węglarz)

Pełen chill. Bardzo lubię i szanuję takie jazdy. Totalnie bez spiny zrobiony letniak. Połączenie Ambro Fiszoskiego i wrocławskiego knura Dżejpy, to jest to, czego każdy potrzebował, lecz nikt o tym nie mówił. Jeśli mógłbym sobie cokolwiek życzyć od Ambro, to chętnie słyszałbym go częściej na takich produkcjach, jak ta Węglarza. Niby nie wymaga ona wiele, ale wielu by tu spaliło temat po całości. Obaj raperzy prezentują się w tracku potężnie. Coś, co przykuwa uwagę to też specyficzne flow Dżejpy, a wersy „Wiesz jestem wa-ria-cik, gdzie jest mój be-el-lancik” są przewinięte tak, że kopara opada za sam pomysł i wykonanie. Oczywiście nie brakuje też ciekawych linijek. Po prostu przesłuchajcie.

 

Leon - Czarne Koty (prod. SeBeats)

Ten numer towarzyszy mi od bodajże dwóch lat. Leon długo wstrzymywał się z premierą, co nie zrobiło mocnej szkody utworowi, lecz pewną na pewno. Nie ma co się jednak skupiać na wyświetleniach. Były reprezentant QQ, wyróżniony w akcji chillwagonu, w 4-minutowym numerze pokazuje swoje ogromne skille. Wpadający w głowę refren wraz z przemyślanymi, ciekawymi linijkami oraz puentami dają nam razem utwór kompletny. Kawałek buja tak, jak powinien. Można by się jedynie doczepić w paru momentach do dykcji. Mimo tych małych błędów w moich uszach „Czarne Koty” nie tracą na wartości. PS. Moją mordkę możecie zobaczyć w klipie, który również robi robotę.