Ukraiński hierarcha przypomniał słowa Jezusa Chrystusa: „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13, 35). „Tego doświadczamy we wzajemnych relacjach. Miłość Chrystusa jednoczy nas z naszym bratnim narodem – Polską. My wszyscy, Polacy i Ukraińcy, jesteśmy dziećmi Bożymi” – podkreślił metropolita Hilarion.
Podczas liturgii i koncertu, który odbył się w drugiej części uroczystości, dziękowano odchodzącemu na emeryturę proboszczowi parafii bł. Edmunda Bojanowskiego, ks. Adamowi Zeldze, że przyjął pod dach katolickiego kościoła uchodźców z Ukrainy, otaczając ich serdeczną opieką.
Roman Szepieliak, radca ambasady Ukrainy, wyraził wdzięczność proboszczowi Zeldze, że uchodźcy ukraińscy znaleźli w parafii katolickiej na Ursynowie miejsce, gdzie mogą szukać duchowej opieki, znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania i chrzcić swoje dzieci.
„Budujemy tu maleńki świat naszej Ukrainy. W najtrudniejszych dla nas chwilach bracia katolicy wyciągnęli do nas pomocną dłoń. Ks. Adam okazał się nie tylko życzliwym gospodarzem, ale bratem w wierze, który dał nam poczucie bezpieczeństwa i nadziei” – mówił proboszcz prawosławnej parafii, ks. Sierhij Sirienko, w młodości pilot wojskowy.
Podczas liturgii prawosławnej ks. Adam Zelga czytał swoje wiersze będące wyrazem bólu po agresji rosyjskiej na Ukrainę i mające służyć umacnianiu poczucia braterstwa i solidarności Polaków z Ukraińcami. Wiersze ukazały się ostatnio w wersji polsko-ukraińskiej pt. „Długo cię, dawno, Ukraino, w sercu noszę…”.
Podczas uroczystości metropolita Hilarion wręczył proboszczowi Sirience złoty krzyż z ozdobami, przyznany za zasługi dla cerkwi przez głowę Prawosławnego Kościoła Ukraińskiego, metropolitę kijowskiego Epifaniusza.
Licznie zebrani wierni byli świadkami historycznego wydarzenia, jakim było udzielenie pierwszych w Polsce święceń diakonatu dla duchownego Prawosławnego Kościoła Ukrainy. Święceń udzielił władyka Mitrofan, arcybiskup charkowski i bogoduchowski, a przyjął je 26-letni Pawło Bawdus, pochodzący z przygranicznych Mościsk.
Przez cztery lata studiował w prawosławnym seminarium duchownym we Lwowie, a następnie był sekretarzem abp. Joazafa, metropolity iwanofrankowsko-halickiego. Od 2021 r. mieszka w Polsce. Na utrzymanie zarabia pracując jako ochroniarz w Carfourze na Wilanowie.
W emocjonalnym wystąpieniu diakon Bawdus wyraził żal, że nie mógł przyjąć święceń w swojej ojczyźnie. Wyznał, że oprócz władyków i duchownych prawosławnych w jego decyzji o poświęceniu się służbie Bożej utwierdziła go postawa katolickich przyjaciół.
Na zakończenie uroczystości odśpiewano hymny narodowe Ukrainy i Polski.
KAI