Pekin 2015

Pekin 2015: Tomasz Gorazdowski nadaje z Chin. "Sportowo to był dla nas udany dzień"

Ostatnia aktualizacja: 22.08.2015 17:35
Pierwszy dzień lekkoatletycznych mistrzostw świata w Pekinie już za nami. Początek imprezy opisał wysłannik radiowej Trójki, Tomasz Gorazdowski.
Audio
  • Tomasz Gorazdowski o pierwszym dniu lekkoatletycznych mistrzostw świata w Pekinie (PR3)
Ghirmay Ghebreslassie biegnie po złoto lekkoatletycznych mistrzostw świata w Pekinie
Ghirmay Ghebreslassie biegnie po złoto lekkoatletycznych mistrzostw świata w PekinieFoto: PAP/EPA/SRDJAN SUKI

Mistrzostwa rozpoczęte. Prezydent Chin wygłosił formułkę i można skakać, rzucać bądź pchać. Bo biegać można było od samego rana, przecież o 7.35 rozpoczął się już maraton. Organizatorzy chcieli ulżyć biegaczom, skwar był ogromny. I tak było na tyle gorąco, że najlepiej poradzili sobie (co nie było niespodzianką) biegacze z krajów gorących lub bardzo gorących.

Wygrał najmłodszy w historii mistrz świata, 19 latek z Erytrei Ghirmay Ghebreselassie.

Czytaj dalej
Ghirmay Ghebreslassie 1200.jpg
Lekkoatletyczne MŚ: 1. dzień zmagań w Pekinie

Chyba nawet nie przeszkadzał mu smog, bo smogu jakoś w Pekinie nie ma. Jestem dwa dni i zarówno wieczorem jak i rano, widać niebo niebieskie wcale nie zza mgła spalin i trucizn. Podziałały zakazy i nakazy by wyłączać najbardziej szkodliwe zakłady i fabryki? Jeżeli tak, to mieszkańcy Pekinu powinni zaprosić najlepszych sportowców na codzienne starty w ich mieście.

Nawet korki są jakieś mniejsze niż kiedy byłem tu ostatni raz. I nie był to czas igrzysk, gdzie restrykcja były naprawdę duże. Nie jeżdżą same auta z parzystymi numerami rejestracji, albo z nieparzystymi. Chyba jeżdżą wszyscy, a może więcej ludzi przejęło wciąż rozwijające się metro. Dziś jechałem już 15., niedawno uruchomiona linią. Zdecydowanie mniej jest kopcących autobusów i ciężarówek, praktycznie wszystkie  motocykle, skutery i motorowery jeżdżą na prąd.

Wszystko się zmienia, nie zmienia się tylko styl jazdy kierowców, którzy pieszych maja za wrogów i dają temu wyraz. Z jezdni lepiej uciekać jak szybko się da. Generalnie, porównując miasto do stanu sprzed 7 lat z czasu igrzysk, trzeba stwierdzić, że Pekin pięknieje. Przybywa drzew, ale i imponujących budynków. Szklane wieżowce buduje się już coraz dalej i dalej od centrum. Nikną niestety w oczach stare hutongi, ale z ich losem pogodzono się już dawno. Czyste są chodniki, mniej śmieci tyle emeryci wolontariusze pilnują jak pilnowali porządku siedząc na składanych krzesełkach  na chodnikach na rogach ulic.

A sportowo to był naprawdę dla nas udany dzień. A jutro czekamy na złoto!!!

Tomasz Gorazdowski, ps, PolskieRadio.pl

Zobacz więcej na temat: Lekkoatletyka Pekin 2015