Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2363

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2006 00:00
Autor: Marek Lawrynowicz

Jole i Adama odwiedza Justyna Kajfaszowa. Narzeka na swojego meza. Nie podoba jej sie sposób, w jaki Zenek prowadzi interes, którym sie juz jakis czas temu zajal – dyskoteke „Teksas”. Co prawda, udalo sie odbudowac lokal po rozróbie, ale kosztowalo to mnóstwo pieniedzy, które trzeba bylo wziac z banku. Poza tym Justyna nie widzi szans na to, by dyskoteka stala sie dochodowa, szczególnie jesli wazna role przy jej organizacji gra ksiadz Piotrowski. Zenek po wypadku zaczal sie liczyc z jego zdaniem. Proboszcz ma nawet wkrótce przybyc na ponowne otwarcie lokalu i uroczyscie go poswiecic. Jola i Adam nie widza w tym nic zlego. Przeciez dzis swieci sie nawet samochody. Justynie jednak nie podoba sie to, ze z uroczystoscia poswiecenia zwiazane beda dodatkowe koszty: Zenek za namowa Wieska Sroki postanowil z tej okazji wydac bankiet, na który przybeda wladze gminy i powiatu. Ma to rzekomo sluzyc integracji lokalnej wladzy ze spolecznoscia, jak i byc sygnalem, ze „Teksas” nie bedzie zwykla tancbuda, ale prawdziwa instytucja kulturalna.

Justyna nie akceptuje przyjazni meza ze Sroka. Jej zdaniem to wlasnie Wiesiek jest odpowiedzialny za wszystkie kleski, które spadly na jej rodzine. Ma tu na mysli zwlaszcza te ostatnia: ucieczke Agnieszki z domu. To przeciez Sroka wmawial nastolatce, ze bedzie teraz królowa balu. A dziewczyna jest teraz w takim wieku, ze trzeba na nia szczególnie uwazac. Jola wtraca tutaj uwage, ze jej Paulina jej jeszcze zbyt mloda, aby ona mogla sie o nia powaznie obawiac, ale Justyna i Adam wylewaja na nia kubel zimnej wody: we wspólczesnym swiecie mlodzi ludzie sa narazeni na tyle pokus, ze nawet trzynastolatki moga sie im nie oprzec.

Do domu wchodza Agnieszka i Paulina. Jola postanawia skorzystac z okazji i zabiera córke do jej pokoju. Tam wypytuje sie o sprawy sercowe Pauliny. Dziewczyna nie rozumie, jaki jest cel takich pytan, jednak odpowiada matce chetnie i bez zazenowania. Okazuje sie, ze nastolatka jest po uszy zakochana w Tomie Cruise’ie i marzy o tym, zeby zostac jego kolejna zona. Bedzie to jednak trudne, bo aktor jest innego wyznania. Taka odpowiedz zbija Jole nieco z pantalyku, ale kontynuuje rozmowe. Wypytuje sie córki o sprawy seksu. Paulina zapewnia, ze tutaj rozmowa jest zupelnie zbedna, bo ona juz wszystko wie. Przeczytala w internecie. Na koniec dziewczyna obiecuje matce, ze zawsze bedzie z nia szczera i jesli zajdzie taka potrzeba, zawsze chetnie z nia porozmawia.

Jola zostawia Pauline. Wola do niej Agnieszke, zeby ta pomogla ciotecznej siostrze w matematyce, a sama schodzi do Justyny i Adama. Opowiada rodzenstwu, czego dowiedziala sie od córki. Wszyscy sie zasmiewaja sie do lez z milostki Pauliny. Szybko jednak rozmowa schodzi na porzucony wczesniej temat – sytuacji finansowej Kajfaszów. Okazuje sie, ze Zenek postanowil wziac kolejny kredyt, by splacic juz zaciagniety. Wkrótce ma przyjechac agent finansowy, aby podpisac umowe z Kajfaszami. Jola odradza Justynie ten kredyt. Obawia sie, ze procent moze byc tak wysoki, ze Kajfaszowie nie zdolaja go potem splacic i wpadna w jeszcze gorsze klopoty. Problem jednak w tym, ze innego wyjscia z tej sytuacji raczej nie ma. Cala rodzina Jablonskich jest splukana z powodu chrzcin Krysi i zblizajacych sie swiat i nikt w tej chwili Justynie pomóc nie moze. Jola wpada jednak na pomysl, zeby zainteresowac sie oferta banku, w którym Wanda postanowila wziac kredyt na hodowle królików, która mialaby sie zajac Tuska. Ta oferta wydawala sie rozsadna.

Jola posyla Pauline do Edków. W drodze towarzyszy jej Agnieszka. Dziewczyny rozmawiaja o swoich rodzicach. Paulina zwierza sie ze swojej rozmowy z matka, Agnieszka zas opowiada o przyczynach swojej ucieczki z domu. Wszyscy mysleli, ze chodzilo o chlopaka, ale dziewczyna miala dosc ciaglych domowych klótni o pieniadze.

Rozmowe panienek przerywa Stanislaw Wlodarski, który znienacka wyskakuje z krzaków. Prosi dziewczynki o pomoc. Chce sie spotkac z Tuska, która wlasnie jest u Jablonskich. Sam tam nie chce zachodzic, bo nie jest u Edków mile widziany. Agnieszka wysyla Pauline po Tuske, a sama postanawia porozmawiac z Wlodarskim. Chce sie od niego dowiedziec, gdzie mozna wziac najkorzystniejszy kredyt. Stanislaw jednak nie jest w stanie odpowiedziec dziewczynie na to pytanie. Sam za to ma do niej jedno: szuka porady, co kupic Sylwikowi na gwiazdke. Zalezy mu na tym, zeby to byl taki prezent, z którego chlopiec naprawde sie ucieszy. Agnieszka uwaza, ze najlepszy bedzie komputer lub gra komputerowa. Jaka – tego sie juz Wlodarski nie dowiaduje, bo nieoczekiwanie pojawia sie Tuska.

Kobieta jest wsciekla na Stanislawa, ze znalazl sobie poslanców w osobach Pauliny i Agnieszki. Obawia sie, ze dziewczynki rozklepia po wsi o ich potajemnej schadzce. Wlodarski ma to jednak za nic. Przyszedl namówic Tuske, zeby rzucila wszystko i wyjechala z nim. Mezczyzna chce z nia i jej synem spedzic swieta, a potem juz dalej normalnie zyc. W styczniu rozpocznie sie jego sprawa rozwodowa, a wiec bedzie wolnym czlowiekiem. Tuska jednak nie potrafi dac mu jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony boi sie reakcji swojego meza Pawla, z drugiej zas boi sie, ze maz sobie bez nie poradzi. Dla Wlodarskiego to zaden argument. Jego zdaniem Wilczewski zbyt dlugo maltretowal swoja rodzine, zeby mu sie jeszcze nalezaly jakies wyjasnienia...