Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2346

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2006 00:00
Autor: Marek Lawrynowicz

Jablonskich odwiedzila Marysia. Przyszla szukac otuchy u Joli. Jest juz w siódmym miesiacu ciazy i nie czuje sie najlepiej. Dziewczyna skarzy sie Joli, ze wszyscy – nawet Wanda – wytykaja jej, ze urodzi bekarta. Troche ja to dziwi, bo przeciez ludzie we wsi nie wiedza, ze Marysia nie ma slubu z Kosa. Dlaczego wiec nie daja jej spokoju? Zly nastrój dziewczyny powodowany jest równiez swiadomoscia, ze jej byly nie pojechal do Anglii na zarobek – pieniadze przeciez móglby zarobic równiez w Polsce – ale po prostu uciekl przed odpowiedzialnoscia.

Do domu wchodzi Irena. Caly ranek spedzila na lace, gdzie zbierala ziola na wianki z okazji Matki Boskiej Zielnej. Proponuje kobietom, zeby zasiadly z nia do plecenia wianków. Marysia zaczyna plakac. Przypomina jej sie dziecinstwo, gdy kladla sie na lace i upajala sie zapachem ziól. Irena robila tak samo. Opowiada historie, gdy jako mala dziewczynka zasnela w trawie i szukala jej cala rodzina. Wszyscy wtedy mysleli, ze zostala porwana przez Cyganów i malo co nie doszlo we wsi do pogromu. Na szczescie cala historia dobrze sie skonczyla.

Marysia znów zaczyna sie skarzyc na zle samopoczucie. Opowiada o swojej wizycie u ginekologa. Zrobila sobie USG, ale nie dowiedziala sie plci dziecka. Plód akurat byl nieodpowiednio ulozony. Slyszala za to bicie serca wlasnego dziecka. Irena i Jola wypytuja dziewczyne o Marte. Gdy zaczely sie wakacje lekarka miala z synem wyjechac do Stanów Zjednoczonych w odwiedziny do Zbyszka. Niestety do podrózy nie doszlo. Prawdopodobnie Marta i syn nie dostali wiz.

U Jablonskich pojawia sie Justyna. Juz w drzwiach narzeka na Zenka, który pojechal do Wieska Sroki. Kupno dyskoteki „Teksas” zbliza sie coraz wiekszymi krokami. Kobiecie sie to bardzo nie podoba. Boi sie, ze interes z dyskoteka nie wypali. Irena uwaza, ze Justyna nie powinna sie az tak przejmowac. Marysia i Jola zwracaja uwage, ze „Teksas” to naprawde niezly interes. Justyny to nie przekonuje. Zdaje sobie sprawe, ze maz po wypadku stal sie innym czlowiekiem – wszedzie chce czynic dobro, stal sie „za miekki”, a wiec nabral tych cech, które nie pozwola mu dobrze prowadzic takiego interesu jak dyskoteka.

Jola próbuje uciac rozmowe, zwracajac uwage na fakt, ze Kajfaszowie maja wspólnote majatkowa, a wiec decyzje o kupnie lokalu beda musieli podjac wspólnie. Jesli Justyna nie wyrazi zgody, do transakcji nie dojdzie. Fakty jednak sa inne. Kajfaszowie po wypadku Zenka zrobili rozdzielnosc majatkowa, by problemy ze splaceniem uprzednio zaciagnietych kredytów nie uderzyly w rodzine.

Marysi po raz kolejny robi sie slabo i postanawia pójsc do siebie. Kiedy kobiety pozostaja same rozmawiaja o dziewczynie i jej sytuacji. Uwazaja, ze za bardzo sie przejmuje ludzkim gadaniem. Justyna wyznaje, ze cel jej wizyty nie jest do konca towarzyski. Przyszla prosic o pomoc. Chce, zeby ktos z Jablonskich porozmawial z jej mezem i wyperswadowal mu kupno Teksasu. Justyna uwaza, ze to Irena powinna porozmawiac z zieciem, ta jednak podsuwa pomysl, zeby zrobila to Jola. Justynie ten pomysl sie nie podoba. Wie, ze Zenek Joli nie poslucha, bo uwaza ja za feministke!

W domu pojawia sie Adam. Oznajmia, ze widzial wlasnie Zenka ze Sroka. Mezczyzna jest zmeczony robota w polu, lecz mimo tego Jola mówi mu o sprawie Justyny. Adam próbuje sie wykrecic od rozmowy ze szwagrem. To nie jego sprawa, a poza tym on juz ma wszystkiego dosc, bo kazdy czegos od niego chce. Na przyklad ostatnio pojawili sie u niego przedstawiciele strazy pozarnej i poprosili go, zeby porozmawial z Edkiem, by ten zgodzil sie pelnic funkcje honorowe w strazy. Jola postanawia zdjac ten obowiazek z meza, ale tylko w zamian za to, ze Adam porozmawia z Zenkiem. Dochodzi do transakcji.

Pojawiaja sie Zenek i Sroka. Wiesiek jest wyraznie w bardzo dobrym humorze. Przyniósl nawet flaszke. Umowa przedwstepna zostala juz podpisana i jutro pojada do notariusza podpisac wlasciwa umowe. Za pieniadze ze sprzedazy dyskoteki Sroka chce kupic nieuzytki w zielonogórskiem i je zalesic.

Adam bierze Zenka na strone i próbuje mu wyperswadowac kupno „Teksasu”. Mezczyzna twardo jednak upiera sie przy swoim. On juz podjal decyzje...