Teatr Polskiego Radia

Odcinek nr: 2337

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2006 00:00
Autor: Eugenia Lubkiewicz-Urbanowicz

W kuchni w domu Edka Jablonskiego, podczas przygotowywania obiadu wybucha awantura. Rano podczas palikowania pomidorów Marysia postanowila, ze powie ojcu, ze jest w ciazy. Wanda jest temu przeciwna. Uwaza, ze na taka wiadomosc Edek jest ciagle za slaby i moze dostac kolejnego udaru, gdy tylko dowie sie o odmiennym stanie córki. Kobiety zaczynaja sie klócic i dogryzac sobie.
Marysia zwraca uwage Wandzie, ze chce nakramic Edka pietruszka, której on nie znosi. Jest zdania, ze macocha robi z Edka kaleke i nie liczy sie z jego opinia. Wanda jest zdegustowana tym, jak Marysia jest ubrana. Dziewczyna ma na sobie spódnice mini, co dla kobiety w jej stanie - tak uwaza Wanda - nie jest odpowiednim strojem. Gdy obiad jest juz gotów, kobiety zaczynaja sobie wyrywac talerz; kazda chce podac osobiscie posilek choremu. W kuchni podnosi sie wrzask, az zjawia sie zdenerwowany Edek. Chce wiedziec, co sie dzieje.

Marysia na widok ojca wybiega z kuchni i Edek z Wanda zostaja sami. Kobieta od razu zabiera sie za karmienie meza. Obchodzi sie z nim jak z dzieckiem: wlasnorecznie go karmi i mówi do niego, zdrabniajac co drugie slowo. Edka troche denerwuja próby ubezwlasnowolnienia, poddaje sie im jednak, zeby nie urazic zony. Nie podoba mu sie tylko to, ze Wanda próbuje mu wcisnac do ust pietruszke, której nie znosi. Zona upiera sie jednak, by ja zjadl; zbilansowana dieta pomoze Edkowi szybciej wrócic do zdrowia.

W domu nieoczekiwanie zjawiaja sie Marysia i Izaura. Wanda zwraca uwage, ze Marysia sie przebrala - zalozyla rozkloszowana sukienke, która pod namowa Izy kupila sobie kiedys w sklepie z uzywana odzieza. Kobieta tez informuje Ize, ze Staska w domu nie ma. Iza wyniosle odpowiada, ze ten chlopak to jej akurat juz nie interesuje i ze przyszla odwiedzic kolezanke. Znów dochodzi do spiecia miedzy Marysia i Wanda. Konczy sie to tym, ze przyjaciólki wybiegaja z domu.

Marysia opowiada kolezance o swoim parszywym nastroju. Wydaje jej sie, ze jest obiektem niewybrednych plotek, które rozsiewaja baby we wsi. Iza ja uspokaja. Udaje jej sie to w momencie, kiedy opowiada o swoim klopocie. Okazuje sie, ze afera z nagimi zdjeciami nie znalazla jeszcze swojego zakonczenia. Najpierw fotograf, który zrobil Izie fotomontaz - ten, który byl bezposrednia przyczyna zerwania Izy ze Staskiem - wyslal jej sms, w którym grozil jej, ze jej “ukreci leb”, jesli dziewczyna bedzie zeznawac przeciwko niemu w sadzie. Potem, gdy Pawlacze ogladali transmisje z mundialu, ktos wrzucil przez okno kamien owiniety w list, w którym autor grozil, ze ktos kogos popamieta. Marysia, slyszac opowiesc przyjaciólki, postanawia, ze musza obie zadzwonic do Staska. Iza nie uwaza tego za dobry pomysl, ale Marysia stawia na swoim i wreszcie telefon zostaje wykonany. Stasiek jednak nie moze lub nie chce w tej chwili rozmawiac, obiecuje jednak, ze zajmie sie sprawa, gdy tylko znajdzie wolny czas. Siostra wymusza na nim deklaracje, ze stanie sie to juz jutro.

W tym czasie dziewczeta dochodza do zagrody Adama i Joli Jablonskich. W ogrodzie Jola zrywa czeresnie. Dziewczeta jedza slodkie owoce, póki gospodyni nie schodzi na dól, by przywitac gosci. Teraz Izaura przypomina sobie, ze jest zbyt pózno, by mogla zostac. Musi wracac do domu. Marysia i Jola zostaja same. Dziewczyna pyta sie, czy dobrze zrobi, mówiac ojcu o ciazy. Jola jej radzi poczekac z nowina. Obawia sie, ze Edek moze sie zdenerwowac i tym samym okres jego rekonwalescencji sie wydluzy. W drodze do domu - kobiety ida teraz do Edków, bo Jola ma dla szwagra kosz czeresni - spotykaja rozweselonego Adama. Jola podejrzewa, ze maz sobie podpil, ale to tylko podejrzenia. Adam opowiada pokrótce o swoich planach. Chce sie pozbyc krów i kupic dziesiec hektarów ziemi, które zalesi. O szczególach obiecuje opowiedziec potem.

Wszyscy wchodza do domu. Marysia zastaje ojca przed telewizorem. Postanawia skorzystac z okazji i nieoczekiwanie wyznaje ojcu prawde. Boi sie jego rekacji. Ku jej zdziwieniu Edek jest rozpromieniony. Ucieszyla go wiesc, ze bedzie miec wnuka...