Teatr Polskiego Radia

Wspomnienie o Tomku Perkowskim.

Ostatnia aktualizacja: 23.04.2019 14:40

To dla Teatru Polskiego Radia wielka strata. Tomek Perkowski, którego nazywaliśmy „Tomaszkiem, Tomeczkiem, Tomusiem”, otaczany był przez wszystkich wielką sympatią, troską, żeby nie powiedzieć, czułością. To była niezwykła postać. Tak trudno mówić „była” o Kimś, kogo jeszcze tak niedawno widziało się w naszych studiach. Tomek był człowiekiem niezwykle urzekającym, delikatnym, kochającym życie, psy i ludzi, a najbardziej kochał Teatr Polskiego Radia. Był bardzo ceniony i szanowany przez wszystkich współpracowników. Przyjaźnił się z bardzo wieloma aktorami. Reżyserzy uwielbiali z nim pracować, ponieważ był kreatywny, odważny. Bywał nowatorski i niezwykle pracowity.

Dla mnie jest to szczególnie dotkliwa strata, bo przez te wszystkie lata traktowałem Go troszeczkę po synowsku i to, co się z Nim działo w ostatnim czasie, napawało mnie wielkim smutkiem i zwyczajnie ludzkim bólem. Prowadziłem z Tomkiem bardzo długie rozmowy, próbując Mu uzmysłowić piękno ludzkiego losu i to, że jeśli nawet spotykają nas złe rzeczy, to jeszcze wcale nie oznacza, że muszą się kończyć źle... A jednak się skończyły tak bardzo źle, bo już nigdy niczego Mu nie powiem.

Pozostanie po Tomeczku wielka pustka i bardzo trudno będzie ją czymkolwiek wypełnić, bo ludzie, którzy poświęcają swoje życie pasji, a jego pasją było tworzenie słuchowisk, są bezcenni. I to przecież nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych, bo są niezastąpieni. Taki jest dla nas Tomek Perkowski.

 

Janusz Kukuła, dyrektor Teatru Polskiego Radia

Zobacz więcej na temat: Teatr Polskiego Radia