Litwa już od kilku dni w ramach różnych uroczystości wspomina mieszkańców, którzy ponieśli śmierć pod kołami radzieckich czołgów przy wieży telewizyjnej. W sobotę w Wilnie odbył się 29. międzynarodowy bieg "Drogą życia i śmierci". Jego trasa zawsze wiedzie od cmentarza na Antokolu, gdzie pochowana jest część ofiar, do dzielnicy Karolinki - pod wieżę telewizyjną. W biegu wzięło udział ponad dziewięć tysięcy osób.
W niedzielę wieczorem w miejscach, gdzie 29 lat temu zbierali się mieszkańcy, aby bronić świeżo odzyskanej wolności, zapłonęły ogniska pamięci.
Dziś przed południem odbędzie się ceremonia złożenia kwiatów przy pomniku na placu Niepodległości przy litewskim parlamencie oraz uroczystości państwowe w Sejmie. W południe zostaną wciągnięte na maszt flagi państwowe. Hołd poległym władze kraju oddadzą też na cmentarzu Antokolskim i na uroczystej mszy świętej w wileńskiej Katedrze. Oprócz tego, w całym kraju odbędzie się akcja obywatelska - "Pamięć jest żywa, ponieważ świadczy". Rano w oknach instytucji państwowych i szkołach na całej Litwie zapłoną światła pamięci.
13 stycznia 1991 r. jednostki Armii Radzieckiej wkroczyły do Wilna, zajęły wieżę telewizyjną i inne strategiczne obiekty. Doszło do starć, w których zginęło 14 osób narodowości litewskiej, a piętnasta zmarła od odniesionych obrażeń. Mniejszość litewska w Polsce prowadziła wówczas zbiórkę lekarstw i pieniędzy. Na Litwie 13 stycznia jest obchodzony jako Dzień Obrońców Wolności. Symbolem Dnia Obrońców Wolności jest niezapominajka, którą wielu mieszkańców Litwy przypina w tych dniach do ubrania. Kwiatek ma przypominać o tych, którym kraj zawdzięcza wolność.
IAR/PAP/dad