Redakcja Polska

Mariusz Szczygieł, Bartosz Bielenia i Kayah wśród ambasadorów akcji „Żonkile”

11.04.2021 13:00
Reporter Mariusz Szczygieł, aktor Bartosz Bielenia oraz piosenkarka Kayah znaleźli się wśród ambasadorów dziewiątej edycji akcji społeczno-edukacyjnej "Żonkile" Muzeum POLIN. Inicjatywa upamiętni 78. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim.
Akcja Żonkile odbywa się po raz kolejny
Akcja "Żonkile" odbywa się po raz kolejnyKajus W. Pyrz/Muzeum Historii Żydów Polskich

Akcja "Żonkile" organizowana przez Muzeum Historii Żydów Polskim POLIN ma na celu propagowanie wiedzy na temat powstania w getcie warszawskim. Żonkil stał się symbolem pamięci wydarzeń z wiosny 1943 r. dzięki ostatniemu przywódcy zrywu Markowi Edelmanowi, który co roku składał bukiet żółtych kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów Getta w rocznicę wybuchu powstania.

"Celem Muzeum POLIN, które tę akcję wymyśliło i zainicjowało jest przede wszystkim upamiętnienie tej rocznicy i uświadomienie mieszkańcom Warszawy, że stolica jest miastem dwóch powstań – warszawskiego i powstania w getcie. Oczywiście oprócz samej rocznicy chcemy też upamiętnić bohaterów, którzy walczyli w kwietniowym zrywie. W tym roku zdecydowaliśmy się na akcję tematyczną poświęconą także pamięci kobiet, które walczyły w getcie warszawskim” – opowiadała koordynatorka akcji "Żonkile" Zofia Bojańczyk.

Jak zaznaczyła, w kontekście tego powstania pojawiają się z reguły nazwiska walczących w nim mężczyzn. "A trzeba pamiętać, że uczestniczyły w nim także kobiety, które nie były jedynie sanitariuszkami czy osobami prowadzącymi kuchnie ludowe. Były również kobiety, często bardzo młode, które ramię w ramię z kolegami walczyły w powstaniu z bronią w ręku, były łączniczkami, nosiły w płaszczach granaty. Wykazywały się niebywałą odwagą, ale też w sposób bardzo skromny mówiły o tym doświadczeniu. Te, które przeżyły nawet nie nazywały tego bohaterstwem. I im chcemy zadedykować tę rocznicę i program towarzyszący akcji "Żonkile" - mówiła.

"Jeżeli chodzi o samą akcję to mamy nadzieję, że w przeciwieństwie do sytuacji z zeszłego roku, naszych wolontariuszy będzie można jednak spotkać na ulicach Warszawy. Oczywiście akcję organizujemy w bardzo ograniczonej, weźmie w niej udział 80 naszych stałych wolontariuszy, z którymi od lat współpracujemy. I mam nadzieję, że pomimo pandemii uda nam się te żonkile rozdawać przy stacjach metra Politechnika, Centrum, Świętokrzyska, Ratusz Arsenał, na dwóch dworcach – Centralnym i Wileńskim oraz oczywiście przed Muzeum POLIN, podczas uroczystości złożenia wieńców przed Pomnikiem Bohaterów Getta" – zapowiadała Bojańczyk.

W papierowe przypinki w kształcie żonkili będzie się można także zaopatrzyć w zupełnie nowy sposób. „W przestrzeni Warszawy, w wybranych lokalizacjach, stanie pięć "żonkilomatów", czyli słupów, do których będą przytwierdzone papierowe żonkile. Będzie je można w sposób bezpieczny pobrać, zdezynfekować ręce ze znajdujących się obok pojemników i wpiąć przypinki, jako symbol pamięci o powstaniu w getcie. "Żonkilomaty" staną przy Rondzie Waszyngtona, na rogu ul. Marszałkowskiej i Hożej, na rogu al. Solidarności i ul. Żelaznej, na pl. Wilsona oraz na rogu ul. Puławskiej i Różanej" - wymieniała.

Na stronie Muzeum POLIN udostępniany jest także szablon do samodzielnego złożenia papierowego żonkila. "Zachęcamy do robienia sobie z nim zdjęć, oznaczania hasztagami #ŁączyNasPamięć i #AkcjaŻonkile i udostępnienia w mediach społecznościowych. To propozycja dla osób, które nie chcą lub nie mogą wychodzić z domu 19 kwietnia. Dla użytkowników mediów społecznościowych będą też nakładki na zdjęcia profilowe, upamiętniające rocznicę. Komplety żonkilowych naklejek zostaną dodane do "Newsweeka" 12 kwietnia, "Tygodnika Powszechnego" 14 kwietnia i do stołecznego wydania "Gazety Wyborczej" 16 kwietnia" – powiedziała Bojańczyk. Ze strony Muzeum można także pobrać i wydrukować specjalną rocznicową grafikę i powiesić w widocznym miejscu np. w oknie.

Przy metrze Centrum o powstaniu w getcie przypominać ma również mural z wizerunkiem dziewięciu żydowskich kobiet, które walczyły w zrywie oraz wspierały powstańców poza murami getta, zdobywając broń i prowadząc akcje dywersyjne. Mural zaprojektowali Anna Koźbiel-Walas oraz Adam Walas przy współpracy wolontariuszek i wolontariuszy Muzeum POLIN.

"Akcja jest nie tylko warszawska. Już od lutego zachęcamy szkoły i instytucje z całej Polski do zgłoszenia swojego udziału. Zgłaszający się dostają pakiet materiałów edukacyjnych, warsztatów, scenariuszy, kart pracy, dzięki którym można przygotować zajęcia dla dzieci i młodzieży. Oczywiście materiały są dostosowane do poszczególnych grup wiekowych. W tym roku mamy absolutny rekord zgłoszonych szkół, do tej pory ponad 2,6 tys. z całego kraju oraz ponad 500 bibliotek i instytucji" – zaznaczyła Bojańczyk.

Akcję jak co roku wsparli ambasadorzy. W tym roku to reporter Mariusz Szczygieł; piosenkarka Kayah; aktor Bartosz Bielenia oraz aktorki Magdalena Boczarska i Katarzyna Zielińska. Mariusz Szczygieł podkreślił w rozmowie z PAP, że czuje się "kimś w rodzaju reporterskiego syna" Hanny Krall. "A jej najsławniejszą książką, pierwszą jaką przeczytałem, było "Zdążyć przed Panem Bogiem", czyli rzecz o powstaniu w getcie warszawskim, gdzie bohaterem jest Marek Edelman. I Hanna Krall zawsze powołuje się na Edelmana jako na swój autorytet. Zawsze mówiła, że jeśli nie wiedziała, jak postąpić albo miała jakieś wątpliwości, to pytała właśnie jego" - opowiadał.

"Mogę powiedzieć, że moja wizja powstania w getcie to wizja właśnie z tej książki i na niej się wychowałem. Kiedy zaproponowano mi bycie ambasadorem akcji +Żonkile+ uznałem, że mam taką powinność, by się w to zaangażować, wobec tych ludzi, o których czytałem, ale także wobec mojej ulubionej polskiej autorki. Edelman w książce Krall podkreśla, że w tym powstaniu nie chodziło o to, żeby zwyciężyć, tylko by nie być bierną ofiarą, zginąć w boju. Chodziło o wybór innego sposobu umierania, to była walka o godność" – zaznaczył Szczygieł.

Przyznał, że ta lektura zrobiła na nim ogromne wrażenie i w jego ocenie ważne jest, by przypominać, a niekiedy może dopiero informować o tamtych wydarzeniach. "Jestem teraz na takim etapie życia zawodowego, że widzę, iż oddziałuję na ludzi nie tylko książkami, ale także tym co codziennie piszę na Instagramie. Mam tam taką swoją "minigazetę". I muszę przyznać, że zdarzyło mi się nie raz, że na spotkaniach autorskich pojawiali się ludzie, którzy nie czytali żadnej mojej książki, ale przyszli, bo czytają mojego Instagrama. I wydaje mi się, że jest szansa bym dotarł z tematem powstania w getcie do osób, które może słabo go znają lub być może nawet wcale" - zauważył.

"Kiedyś reporter Wojciech Tochman zapytał Hannę Krall, dlaczego mamy czytać o Zagładzie, a ona odpowiedziała "żeby się przestraszyć". I wydaje mi się, że im więcej "przestraszonych" Zagładą, tym mniej zła wokół. A dzisiaj, kiedy się dowiaduję, że ktoś bliski w mojej rodzinie, lat 23, należący do jednego z radykalnych prawicowych ugrupowań młodzieżowych ma kubek z Hitlerem i zegarek ze swastyką na cyferblacie, to choćby był tylko jeden taki człowiek, a wiem, że nie jest tylko jeden, to uważam, że jest dużo do zrobienia i dużo osób do przestraszenia" - podkreślił.

Obchody rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim w tym roku rozpoczną się już 18 kwietnia. "O godz. 18 zapraszamy na dyskusję na żywo na naszym Facebooku pt. "Jakby wybuchło to razem te mną i tyle". To cytat z jednej z bohaterek, która przeżyła i po wojnie wyjechała do Izraela. I tak opisywała swoje doświadczenia z powstania w getcie. Wspominała, że nosiła granaty w płaszczu i zapytana czy się nie bała, odpowiadała, że nie i że gdyby wybuchły to "by wybuchły razem z nią i tyle". Będzie to dyskusja o kobietach walczących podczas powstania – zarówno w samym getcie, jak i tych, które wspierały zryw poza murami. Rozmowę poprowadzi Sylwia Chutnik, a jej rozmówczyniami będą pracowniczka naukowa ŻIH Karolina Szymaniak i artystka Zuzanna Hertzberg" – mówiła Bojańczyk.

"W dniu rocznicy przygotowaliśmy całą gamę wydarzeń, począwszy od naszych filmów edukacyjnych, które są adresowane do dzieci i młodzieży. W tym roku po raz pierwszy mamy działania dla młodszych dzieci z klas 1-3. Będą to opowiadania, które w bardzo subtelny sposób poruszają temat Zagłady, straty, bardziej skupiając się na tym czym jest empatia, jak ważna jest przyjaźń i solidarność w takich trudnych czasach. O godz. 12 zapraszamy na transmisję na żywo spod Pomnika Bohaterów Getta, gdzie mam nadzieję mimo pandemii uda się zorganizować ceremonię złożenia wieńców. O godz. 15 nasza przewodniczka Katarzyna Jankowska poprowadzi filmowe oprowadzanie pt. "W sukience i mundurze" poświęcone kobietom, które brały udział w powstaniu w getcie warszawskim" - wyliczała.

O godz. 18 również na Facebooku odbędzie się na żywo rozmowa Krystyny Budnickiej z dziennikarzem Mikołajem Grynbergiem. "Pani Krystyna jest jedną z niewielu osób, które przeżyły getto warszawskie. Ona pamięta tamte wydarzenia z perspektywy kilkuletniej dziewczynki, która widziała śmierć rodziców i przez całe powstanie ukrywała się w kanałach. I to świadectwo swojego doświadczenia w getcie przekazuje kolejnym pokoleniom. Na zakończenie o godz. 20.30 koncert online Pawła Szamburskiego i Joanny Halszki Sokołowskiej poświęcony kobietom getta pt. "Córki, matki, robotnice". Będzie podczas niego można usłyszeć m.in. kołysanki żydowskie" – dodała Bojańczyk.


PAP/ho


Zobacz więcej na temat: Holokaust II wojna światowa