Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Przemysław Goławski 29.03.2011

Przesłanie "papieża przełomów"

Człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami – tę myśl swego poprzednika Jan Paweł II nie tylko wielokrotnie przypominał, ale także konsekwentnie realizował.
Papież Jan Paweł II pozdrawia niepełnosprawnych wiernych na Stadionie Olimpijskim w Monachium. Republika Federalna Niemiec, 30 kwietnia 1987Papież Jan Paweł II pozdrawia niepełnosprawnych wiernych na Stadionie Olimpijskim w Monachium. Republika Federalna Niemiec, 30 kwietnia 1987PAP/DPA

Dlatego omówienie jego nauczania nie może ograniczać się do ogłoszonych dokumentów (14 encyklik, 12 adhortacji apostolskich, 11 konstytucji apostolskich, 41 listów apostolskich i 25 listów "motu proprio") i przeogromnej liczby przemówień.

Treść przesłania

Nauczanie zawiera się w rozlicznych działaniach, choćby takich jak: ustanowienie Światowych Dni Młodzieży, spotkanie religii w Asyżu i wizyta w synagodze rzymskiej w 1986 roku, wyznanie win Kościoła w Dniu Przebaczenia (12.03.2000), czy planowanie podróży apostolskich i symbolicznych gestach.

Papież symbolicznie "zagospodarowywał czas i przestrzeń" poprzez wybór miejsc celebracji jak Plac Zwycięstwa w Warszawie w 1979, Plac Rewolucji w Hawanie w 1998, Heldenplatz w Wiedniu w 1983 i 1998).

Dodatkowo jego nauczanie zawiera się w kolokwiach z ludźmi nauki w Castel Gandolfo, a także pomniejszych, lecz o dużym znaczeniu, jak ucałowanie ziemi, dbałość o przemawianie w języku słuchaczy, detale celebracji liturgicznych związane z kulturą lokalną, udział w wydarzeniach artystycznych. Ponadto, nauczaniu służyło ukazywanie osób – przewodników w wierze (w postaciach 1338 beatyfikowanych i  482 kanonizowanych) oraz osobiste świadectwo modlitwy i cierpienia.

Zbiór encyklik Jana Pawła II jest podstawowym wykładem wiary i moralności chrześcijańskiej, tworzącym także komentarz do Katechizmu Kościoła Katolickiego (1992). Dyskurs ten otwierają encykliki poświęcone kolejno osobom Trójcy św.: Redemptor hominis (Odkupiciel człowieka, 1979), Dives in misericordia ("Bogaty w miłosierdziu swoim Bóg", 1980), Dominum et vivifantem ("Pana i Ożywiciela", 1986) i Maryi Bogurodzicy - Redeptoris Mater (Matka Odkupiciela, 1987). Równocześnie rozwijana jest myśl o społecznym wymiarze wiary: Laborem exercens (O pracy ludzkiej, 1981), Sollicitudo rei socialis (Społeczna troska, 1987), Centesimus annus (Setna rocznica, 1991). Zwieńczeniem tej  refleksji, a zarazem wskazaniem jej fundamentów jest przesłanie encyklik o podstawach moralności i wartości życia ludzkiego: Veritatis splendor (Blask prawdy, 1993) i Evangelium vitae (Ewangelia życia, 1995). Równoległym wątkiem nauczania encyklik Jana Pawła II jest "katechizm duszpasterski" dla Kościoła na progu III Tysiąclecia w Redemptoris missio (Misja Chrystusa Odkupiciela, 1990), Ut unum sint  (Aby byli jedno, 1995) i Ecclesia de Eucharystia (O Eucharystii w życiu Kościoła, 2003). Ukoronowaniem "sumy teologicznej" można nazwać encyklikę Fides et ratio (Wiara i rozum, 1998) o relacjach między wiarą a rozumem.
Jako "corollarium" tego nauczania można nazwać książki ostatniej dekady pontyfikatu: Przekroczyć próg nadziei (1994), Dar i tajemnica (1996), Wstańcie, chodźmy (2004), Pamięć i tożsamość (2005) oraz poetycką medytację w poemacie Tryptyk rzymski (2003).

Przełomy

Chrześcijaństwo w nauczaniu Jana Pawła II konsekwentnie ukazywane jest nie jako ideologia lecz nowy powiew ducha. Tak jak demaskował on wszelkie ideologie laickie, totalitarne i ateistyczne, podobnie oczyszczał Kościół z "ideologicznej otoczki" i sprzeciwiał wszelkim formom instrumentalizacji wiary w imię partykularnych interesów, zwłaszcza politycznych. Od początku pontyfikatu widoczny jest radykalny "zwrot antropologiczny" i konsekwentna realizacja przesłania, że "drogą Kościoła jest człowiek" (RH 14). Można wręcz radykalnie stwierdzić, że Jan Paweł II nie tyle bronił chrześcijaństwa, co człowieka, bowiem każda pogarda dla człowieka rodzi się z pogardy dla Boga (Przemówienie w Yad Vashem, 23.03.2000, n. 2). Lecz "człowieka nie można zrozumieć bez Chrystusa" (Warszawa 2.06.1979, n. 3) i dlatego ten pontyfikat był wołaniem o "otwarcie drzwi Chrystusowi" systemów politycznych, świata kultury, cywilizacji i rozwoju (22.10.1978, n. 5). Kultura bowiem stanowi naturalne środowisko życia dla wiary, a wiara daje kulturze siły witalne.

Duch Vaticanum II określał troskę papieża o życie Kościoła. Przełom soborowy nie został "udźwignięty" przez wszystkich, a zjawiskiem bolesnym stało się pęknięcie na dwa obozy: "liberalizujący" i "fundamentalistyczny". Przypomnienie ducha soborowego oznaczało kierowanie uwagi do źródła, w imię myśli Apostoła: "Skoro jeden z was mówi - ja jestem Pawła, a drugi - ja jestem Apollosa, to czyż nie postępujecie po ludzku?" (1 Kor, 3, 6).

Jan Paweł II, który jako uczestnik w znacznym stopniu tworzył myślenie soborowe, zabiegał o wewnętrzny dialog a także o to, by ta spuścizna miała wpływ na działanie Watykanu, prace rzymskich kongregacji, reformę Kurii Rzymskiej i przeorientowanie myślenia "watykanocentrycznego" ku wrażliwości na "Kościół dla całego świata".

Z tej wrażliwości wypływało budowanie mostów (pontifex) między wyznawcami różnych wyznań chrześcijańskich i religii świata. Ekumenizm papieża miał korzenie kulturowe doświadczenia podzielonej na wrogie ideologicznie obozy Europy. Dlatego w nauczaniu konsekwentnie rozwijał wizję Europy i Kościoła o "dwóch płucach": Wschodu i Zachodu (Gniezno, 3.06.1979 i 3.06.1997, Slavorum apostoli - Apostołowie Słowian). Ukazywał Europie perspektywy jej duchowych korzeni, budowanie mostów dla "powrotu do czystego, duchowego źródła chrześcijaństwa przed jego podziałem". Była w tym istotna korekta "ekumenizmu jednowymiarowego", niektórych ośrodków teologicznych i kościelnych Zachodniej Europy, gdzie widzi się zagrożenia tzw. "zachowawczą linią Kościoła", przy zapoznaniu, że z punktu widzenia prawosławia sama dyskusja na tematy takie jak np. kapłaństwo kobiet, potwierdza tezę o "herezji zachodniego chrześcijaństwa".

Integralna wizja jedności kulturowej i procesu ekumenicznego w sposób niezwykle wyrazisty dała się poznać w pielgrzymkach papieża do Grecji i na Ukrainę (2001). Z "myślenia Soborem" wreszcie wynikał dialog międzyreligijny, otwarcie wobec niewierzących i pokora posługi aż do odwagi wyznania win Kościoła za "grzechy i przewinienia" oraz "zaniechanie działania" tam, gdzie wymagała tego Ewangelia dla dobra człowieka, bez zważania na jego religię (judaizm), wyznanie (prawosławie, reformacja), narodowość (konflikty wojenne) czy status społeczny (niewolnictwo). Logicznym skutkiem takiej linii pontyfikatu było m.in. rehabilitowanie Jana Husa czy Galileusza.

Przekroczyć próg nadziei. Cathedra Petri

Kilkakrotnie w publicznych przemówieniach Jan Paweł II mówił o "trzech Watykanach": w Pałacu Apostolskim, Castel Gandolfo i Poliklinice Gemelli. Podkreślał tym samym, że jego nauczanie "ex cathedra Petri" rozciąga się na całość doświadczeń życia. Szczególnie silnym akordem, aż do ostatnich chwil, brzmiała Ewangelia nadziei.

Począwszy od wezwania w dniu inauguracji pontyfikatu – "Nie lękajcie się!", na przekór głosom obwieszczających kryzys i schyłek chrześcijańskiej epoki, wbrew sceptykom w łonie samego Kościoła, z konsekwencją nauczał o "wiośnie chrześcijaństwa i Kościoła". Widział ją w młodzieży, która w Paryżu, w 1997 roku jak i w Rzymie w roku 2000 zaskoczyła tak socjologów jak i hierarchię kościelną masową obecnością. Do niej skierował jedne z ostatnich słów: "Szukałem Was, a wy przyszliście do mnie. Dziękuję Wam". Jej też powtarzał wielokrotnie: "Wy jesteście nadzieją Kościoła i świata".

Drugim brzmieniem akordu nadziei jest przesłanie o wyobraźni miłosierdzia, którego kamieniami milowymi są encyklika Dives in misericordia, spotkanie z zamachowcem Ali Agcą, celebracja Dnia Pojednania Wielkiego Jubileuszu 2000 po akt zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu w Sanktuarium w Łagiewnikach, 17.08.2002. Wreszcie sposób, w jaki przeżywał swą chorobę do ostatnich chwil życia, to zarazem, zgodnie z oświadczeniem rzecznika Stolicy Apostolskiej "jeden z zasadniczych powodów tego, dlaczego wszyscy jesteśmy przekonani o jego świętości", jak i trzeci ton tego akordu w dopełnieniu świadectwem przesłania "Listu apostolskiego Salvifici Doloris" (1984).

Grzegorz Dobroczyński SJ

Z archiwum Radia