Pierwszą stronę tygodnika zdobi grafika z zakrwawionym Bogiem w sandałach z karabinem Kałasznikow na ramieniu. Pod rysunkiem widnieje tytuł: "Rok później: zabójca ciągle na wolności". Okładkę skrytykował już Watykan, twierdząc, że jej autorzy nie szanują wierzących w Boga, niezależnie od ich religii. Jego zdaniem, Charlie Hebdo robi to "pod złudną flagą bezkompromisowej świeckości".
7 stycznia ubiegłego roku dżihadyści wtargnęli do paryskiej redakcji tygodnika, zabijając dziewięciu pracowników - w tym ośmiu dziennikarzy.
IAR