Ewangelia w literaturze

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2012 14:36
- Uważam same ewangelie kanoniczne za dzieła literackie tak integralne, zwarte i sugestywne, że każdy sposób ich przeróbki wydaje się literackim nadużyciem - mówi Piotr Matywiecki.
Audio
Antonio Ciseri, Ecce homo, 1871 (fragm.)
Antonio Ciseri, "Ecce homo!", 1871 (fragm.)Foto: Wikipedia/domena publiczna

O literackich ewangeliach apokryficznych – współczesnych tekstach przywołujących biblijne postaci sprzed 2 tysięcy lat – rozmawiali goście Ewy Stockiej-Kalinowskiej w "Zakładce literackiej” w Dwójce.
Literatura wykorzystuje ewangelię jako rodzaj gatunku literackiego. Pisarze prezentują historię Jezusa Chrystusa z perspektywy samego Jezusa, ale i Piłata czy Judasza – jak ma to miejsce w utworach między innymi Jose Saramago, Emmanuela Erica Schmitta czy Michaiła Bułhakowa. - Jedyne próby, które mnie literacko przekonały, to ogromna powieść Romana Brandstaettera "Jezus z Nazaretu”, a druga to te części w "Mistrzu i Małgorzacie” Bułhakowa, które dotyczą sprawy Jezusa Chrystusa - opowiada Piotr Matywiecki.
- Saramago wyszedł z założenia, że o Chrystusie najłatwiej mówić poprzez napisanie nowej ewangelii, czy nowe odczytanie starych ewangelii. Jego literatura służy recytacji podobnie jak ewangelia – mówi Wojciech Charchalis, tłumacz literatury portugalskiej. Jak tłumaczy gość Dwójki Jose Saramago jest człowiekiem, który nieustannie prowokuje, więc jeśli mówi o Jezusie, to na pewno czyni to z jakiegoś powodu i nie robi tego bez celu.
- Brandstaetterowi udało się coś, co nie tylko nie powinno się udać, ale powinno właściwe stać się ludzką i metafizyczną grozą – to znaczy pokazać od wewnątrz przeżycia Jezusa w memencie kiedy dokonuje cudu - wyjaśnia Piotr Matywiecki.
Audycję przygotowała Ewa Stocka-Kalinowska.

(ed)

 

Zobacz więcej na temat: Jezus Chrystus
Czytaj także

Apokryfy. Od taniej sensacji do cennego źródła wiedzy

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2012 17:27
Powstają od setek lat i niezmiennie wywołują zainteresowanie naukowców oraz badaczy poszukujących sensacji. Najlepszym tego przykładem jest "Kod Leonarda da Vinci" – bestseller Dana Browna, którego inspiracją był właśnie apokryf.
rozwiń zwiń