Wojciech Zabawa Gazetki i ulotki podziemne. Stanowią one ciekawe przykłady oporu struktur podziemnych w PRL. Zobacz więcej na temat:
Wojciech Zabawa Gazetki i ulotki podziemne. Stanowią one ciekawe przykłady oporu struktur podziemnych w PRL. Zobacz więcej na temat:
Wojciech Zabawa Koperty ze stemplami poczty odwołującymi się do wydarzeń historycznych (Katyń) i sytuacji w PRL. Zobacz więcej na temat:
Wojciech Zabawa Koperty ze stemplami poczty odwołującymi się do wydarzeń historycznych (Katyń) i sytuacji w PRL. Zobacz więcej na temat:
Wojciech Zabawa Kolekcja znaczków pocztowych wydawanych przez podziemną Solidarność, Solidarność Walczącą i Niezależną Pocztę Pomorza. Zobacz więcej na temat:
„Niewdzięczny i przewrotny” 26 lipca 1847 r. George Sand, rozgoryczona stosunkiem Chopina do Solange i jej męża Clésingera po niedawnej awanturze rodzinnej w Nohant, poskarżyła się swej przyjaciółce Marii de Rozières: „[...] Wreszcie dzisiejszego ranka przychodzi przez kuriera list od Chopina. Widzę, że jak zwykle moje głupie serce wprowadziło mnie w błąd i kiedy ja spędziłam sześć bezsennych nocy martwiąc się o jego zdrowie, on zajmował się obgadywaniem mnie z Clésingerami. […] Odtąd nie będę się już o niego trapić. […] Nie będę wypruwać sobie żył, by wydać się na pastwę niewdzięczności i przewrotności”. Chopin w tym poważnym zatargu między George i Solange, zajął zdecydowanie stronę tej drugiej, a tym samym został posądzony przez pisarkę o zdradę. Ich wieloletnia przyjaźń kończyła się definitywnie. Z tego właśnie czasu pochodzi ostatni list kompozytora do George Sand. (md) Zobacz więcej na temat:
Kobieca czwórka bez sternika jednak wystąpi w finale. Adam Korol zachwycony postawą Polek Zobacz więcej na temat:
Pływacka sztafeta 4x100 metrów odpadła w kwalifikacjach. Rekord Polski nie wystarczył Zobacz więcej na temat:
Piotr Kula o zderzeniu Zofii Noceti-Klepackiej. "Była na uprzywilejowanej pozycji" Zobacz więcej na temat:
„a czarne jak szlachecka d...!!!” 25 lipca 1837 r., po blisko trzytygodniowym pobycie w Londynie, Chopin z Pleyelem powrócił do Paryża. Kompozytor nie był zachwycony miastem nad Tamizą. Mimo że przyjechał do Anglii dla przyjemności i przebywał tam incognito, mieszkał w luksusowym hotelu, wynajmował powóz, rozkoszował się przedstawieniami w operze, uskarżał się na wiele rzeczy. Przeszkadzało mu na przykład błoto na ulicach. Podziwiając Angielki, konie, pałace, powozy, bogactwo i przepych, stwierdzał z ironią: „[...] ale wszystko nadzwyczajne – wszystko jednakowe, wszystko wyedukowane, wszystko umyte a czarne jak szlachecka d...!!!”. Stanisław Koźmian, mieszkający w Londynie, tak podsumował pobyt Chopina i Pleyela: „[…] zgoła szukali sposobu, żeby wydać jak najwięcej pieniędzy”. (md) Zobacz więcej na temat: