Polskie Radio
Section05

wyłączenie banerów

Męskie Granie Orkiestra. Organek o istocie muzycznego kolektywu

– Ideą grania muzyki jest przekazywanie pewnej myśli. W odróżnieniu od pisania, będącego pewnym zamkniętym wewnętrznie światem, muzyka to świat rozedrgany, histeryczny, ekstrawertyczny, który trudno uprawiać w samotności – przekonuje <span contentstate="c { &quot;entityMap&quot;: undefined, &quot;blockMap&quot;: OrderedMap { &quot;1bvti&quot;: c { &quot;key&quot;: &quot;1bvti&quot;, &quot;type&quot;: &quot;unstyled&quot;, &quot;text&quot;: &quot;– Ideą grania muzyki jest przekazywanie pewnej myśli. W odróżnieniu od pisania, będącego pewnym zamkniętym wewnętrznie światem, muzyka to świat rozedrgany, histeryczny, ekstrawertyczny, który trudno uprawiać w samotności – przekonuje Organek, z którym rozmawiał Piotr Stelmach.&quot;, &quot;characterList&quot;: List [ b { &quot;style&quot;: OrderedSet {}, &quot;entity&quot;: null }, b { &quot;style&quot;: OrderedSet {}, &quot;entity&quot;: null }, b { &quot;style&quot;: OrderedSet {}, &quot;entity&quot;: null }, b { &quot;style&quot;: OrderedSet {}, &quot;entity&quot;: n
Zobacz więcej na temat:  Trójka Męskie Granie Piotr Stelmach Organek

Joanna Szczesio-Gawrońska

Tablica współzawodnictwa pracy z lat 50. Należała do kierownika budowy na łódzkim osiedlu Widzew, p. Jordana. Odkryliśmy ją i odziedziczyliśmy po zakupieniu mieszkania od wnuczki inżyniera. Po zakończeniu projektu budowlanego została wykorzystana jako podbicie spodu pawlacza, a my zaadaptowaliśmy ją jako wieszak. Projekt opracował i wykonał mąż. Tablica jest niebywałym znaleziskiem z epoki socrealizmu, ale jednocześnie częścią historii naszego kraju i miasta, dlatego postanowiliśmy się nią zaopiekować. Nie trafiła na wysypisko, bo uszanowaliśmy jej wartość historyczną i pamięć p. inż. Jordana, który na niej odnotowywał wyniki pracy murarzy.
Zobacz więcej na temat: 

Rewolucja paryska

7 sierpnia 1830 r. trafił do rąk Chopina najnowszy numer wiedeńskiego pisma muzycznego „Allgemeiner Musikalischer Anzeiger”, które odnotowało ukazanie się jego "Wariacji" op. 2. W tym czasie w całej Warszawie mówiono tylko o rewolucji paryskiej. Atmosfera niepokoju przenikała również dom rodzinny Chopinów, a Fryderyk, chociaż zaabsorbowany muzyką, nie był obojętny na te sprawy. Tym bardziej ucieszyła go opinia przysłana z Wiednia: „Młodociany mistrz tonów – nie zaniedbując świetnej formy zewnętrznej – dąży też poważnie do tego, aby swym utworom nadać cechę intensywnej, rzeczywistej oryginalności i przez to zapewnić im, przynajmniej w oczach znawców, trwałą wartość”. (md)
Zobacz więcej na temat: