Raport Białoruś

Sannikau: byłem torturowany, szef KGB groził, że zabiją żonę i dziecko

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2011 00:02
Były kandydat opozycji na prezydenta Białorusi Andrej Sannikau mówił w sądzie, że w areszcie znęcano się nad nimi, by zmusić do składania odpowiednich zeznań, a szef KGB Białorusi Wadzim Zajcau groził mu pozbawieniem życia lub zdrowia jego żony i dziecka.

"W celi było bardzo zimno. Nawet kiedy dano mi miejsce do leżenia, to leżałem twarzą do światła, zmuszano mnie, bym nie zmieniał pozycji" - opisywał Sannikau. Przy przenoszeniu do innej celi był przeganiany po stromych schodach. Robili to "ludzie w maskach, dobrze przygotowani, agresywni. Łomoczą pałkami po schodach, krzyczą nieludzkim głosem. Prowadzą do piwnicy, gdzie rozbierają do naga. Stawiają w rozkroku do ściany. Zmuszają do przysiadów, nie bacząc na to, że mam chorą nogę" - opowiadał Sannikau.

"31 stycznia miałem przymusową rozmowę z szefem KGB Wadzimem Zajcauem, który groził pozbawieniem życia i zdrowia mojej żony i dziecka - mówił w sądzie były kandydat.

"Potem zaczął pracę funkcjonariusz operacyjny Fiacisau, który zgodnie z zadanymi przez Zajcaua tematami przygotowywał mnie do przesłuchań. Mówił, jakie tematy go interesują: kwestie finansowania, kontakty z zagranicą" - relacjonował polityk opozycji.

"Odmówiono mi obrony. Pierwszy raz sam na sam z adwokatem mogłem spotkać się 22 marca" - mówił były kandydat, zatrzymany 19 grudnia, po demonstracji opozycji w wieczór po wyborach prezydenckich.

Opozycyjna gazeta "Nasza Niwa" zauważa, że polityk opisał te same metody znęcania się nad więźniami w areszcie śledczym KGB, jakie ujawnił inny były kandydat na prezydenta Aleś Michalewicz, który uciekł z Białorusi.

PAP, agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Dziennikarka Karty 97, Natalia Radzina, wyjechała z Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2011 13:26
Redaktor naczelna niezależnego portalu białoruskiego Karta 97 i współpracowniczka byłego kandydata na prezydenta Andreja Sannikaua wyjechała przed kolejnym przesłuchaniem, na które wezwało ją KGB.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bandarenka, współpracownik Sannikaua, skazany na 2 lata więzienia

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2011 13:57
Na dwa lata więzienia sąd w Mińsku skazał w środę Żmiciera Bandarenkę, koordynatora kampanii "Europejska Białoruś" i współpracownika Andreja Sannikaua, jednego z opozycyjnych kandydatów w wyborach prezydenckich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Opozycjonista białoruski uciekł do Polski, dzieci zostały

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2011 23:22
Według informacji Biełsatu Aleksander Łukin wraz żoną i dwójką nieletnich dzieci usiłował przekroczyć białoruską granicę. Białoruscy pogranicznicy chcieli go zatrzymać.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Carl Bildt: sytuacja na Białorusi jest dramatyczna

Ostatnia aktualizacja: 10.05.2011 13:10
Białoruś jest w poważnym kryzysie. Pożyczka od Rosji nie wystarczy, Mińsk będzie musiał zwrócić się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego – mówi w rozmowie z Raportem Białoruś Carl Bildt, minister spraw zagranicznych Szwecji.
rozwiń zwiń